Duże nerwy Wisły Kraków w Pucharze Polski

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Wisła Kraków rozpoczęła marsz po obronę trofeum. Już pokonanie pierwszego przeciwnika kosztowało dużo nerwów Białą Gwiazdę. W wygranym 3:2 meczu z Siarką Tarnobrzeg straciła dwubramkowe prowadzenie i zawodnika.

W Tarnobrzegu rozpoczęła się walka w drugiej rundzie Pucharu Polski. Nieco nietypowo, ponieważ w przerwie reprezentacyjnej i w weekend trzecioligowa Siarka gościła obrońcę trofeum Wisłę Kraków. Faworytami byli goście z województwa małopolskiego, ale w pucharze od poprzedniej rundy nie brakuje niespodzianek, więc Wisła powinna mieć się na baczności.

Gospodarze w pięć minut zobaczyli dwa razy żółtą kartkę. Napomniani przez sędziego Piotra Szypułę zostali Dawid Lisowski oraz Kacper Jodłowski. Liczne napomnienia będą mieć wpływ na dalszą część meczu, chociaż bardziej dla Wisły niż Siarki.

Od początku było dużo nie tylko kartek, ale również strzałów. Zarówno Anton Cziczkan, jak i Mateusz Białka musieli wcześnie pokazać formę między słupkami. W 21. minucie Alan Uryga nie pokonał bramkarza Siarki uderzeniem z kilkunastu metrów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 37. minucie narastająca przewaga Wiślaków zakończyła się strzałem na 1:0 Angela  Rodado. Najskuteczniejszy spośród podopiecznych Mariusza Jopa zachował się przytomnie po dośrodkowaniu Jamesa Igbekeme. Co prawda w pojedynku powietrznym nie poradził sobie z zawodnikiem Siarki, ale potrafił wykorzystać lądowanie piłki pod jego nogami.

Płynna gra w pierwszej połowie spotkania nie skłoniła sędziego Piotra Szypuły do doliczenia choćby minuty do podstawowego czasu. Wisła spokojnie utrzymała przewagę gola do końca tej części.

Krótko po przerwie Wisła miała ostudzić zapał Siarki do odrabiania strat. W 47. minucie Łukasz Zwoliński dostał podanie prostopadłe od Angela Rodado i bez długiego zastanowienia pokonał bramkarza trzecioligowca uderzeniem w kierunku dalszego słupka na 2:0.

Siarka nie poddała się jednak i w 49. minucie rozpoczęła pościg. Wisła zgubiła piłkę blisko własnego pola karnego, a gospodarze zdołali wykorzystać okoliczności do przeprowadzenia skutecznego ataku. Dawid Lisowski strzelił na 1:2 do bramki Antona Cziczkana po podaniu Koseia Iwao.

Siarka "poczuła krew" i nie zamierzała zatrzymać się na zdobyciu jednego gola. Z kolei Biała Gwiazda straciła kontrolę nad wydarzeniami i zaczęła bronić się coraz bardziej rozpaczliwie. W 68. minucie Kosei Iwao już pozbawił prowadzenia przeciwnika. Japończyk trafił strzałem z powietrza pod poprzeczkę. Dokładne dośrodkowanie dostarczył Kamil Ogorzały.

Nieszczęścia Wisły nie dobiegły końca. Było niebawem jeszcze jedno, można powiedzieć klasyczne, ponieważ straciła zawodnika. W 71. minucie Wiktor Biedrzycki zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za faul.

Biała Gwiazda zdołała pozbierać się z łopatek i w 89. minucie strzeliła gola na 3:2 w rywalizacji dziesięciu na jedenastu. Po dośrodkowaniu Angel Rodado sprytnie zgrał piłkę głową do Alana Urygi, a doświadczony obrońca oddał decydujące uderzenie za kołnierz Mateusza Białki.

Siarka Tarnobrzeg - Wisła Kraków 2:3 (0:1)
0:1 - Angel Rodado 37'
0:2 - Łukasz Zwoliński 47'
1:2 - Dawid Lisowski 49'
2:2 - Kosei Iwao 68'
2:3 - Alan Uryga 89'

Składy:

Siarka: Mateusz Białka - Konrad Misztal, Igor Woś, Krystian Bracik, Jakub Czajkowski - Kacper Jodłowski (76' Szymon Kaliniec) - Kamil Ogorzały (90' Emmanuel Francois), Dawid Lisowski (90' Szymon Feret), Piotr Lisowski, Giorgi Iwaniadze (84' Paweł Mróz) - Kosei Iwao

Wisła: Anton Cziczkan - Bartosz Jaroch, Wiktor Biedrzycki, Alan Uryga, Rafał Mikulec - Olivier Sukiennicki (74' Mariusz Kutwa), James Igbekeme (57' Marc Carbo) - Jesus Alfaro (57' Frederico Duarte), Angel Rodado (90' Kacper Skrobański), Angel Baena (74' Tamas Kiss) - Łukasz Zwoliński

Żółte kartki: Lisowski, Jodłowski, Czajkowski, Ogorzały, P. Lisowski (Siarka) oraz Biedrzycki, Rodado (Wisła)

Czerwona kartka: Wiktor Biedrzycki (Wisła) /71' - za drugą żółtą/

Sędzia: Piotr Szypuła (Kozy)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty