Media: Lewandowski przeszedł badania. Są nowe informacje ws. kontuzji

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski już wrócił do Hiszpanii. Słowa doktora Jacka Jaroszewskiego nie brzmią optymistycznie, chociaż portal goal.pl przekonuje, że uraz napastnika FC Barcelony nie jest groźny.

Reprezentacja Polski wywalczyła remis 3:3 we wtorkowym meczu Ligi Narodów UEFA z Chorwacją. Robert Lewandowski rozpoczął spotkanie wśród rezerwowych i w drugiej odsłonie zastąpił Karola Świderskiego. Kapitan kadry okupił ten występ urazem.

Bramkarz Dominik Livaković wybiegł przed pole karne i brutalnie sfaulował Lewandowskiego. W 76. minucie sędzia wyrzucił Chorwata z boiska, natomiast zawodnik Biało-Czerwonych zaczął utykać.

Jak ustalił portal sport.pl, 36-latek w środę wrócił do Barcelony. Napastnik przeszedł też wstępne badania. "To uraz, który nie wyklucza go z automatu z gry w najbliższym meczu" - napisano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony

Serwis goal.pl skontaktował się z Jackiem Jaroszewskim, który tuż po ostatnim gwizdku przyjrzał się sytuacji doświadczonego piłkarza. - Robert ma bardzo mocne i bardzo bolesne stłuczenie z krwiakiem - oznajmił doktor kadry.

Wprawdzie słowa Jaroszewskiego mogą brzmieć groźnie, to według wspomnianego źródła uraz nie jest poważny. Wiele wskazuje na to, że Lewandowski będzie mógł zagrać już w najbliższym meczu FC Barcelony.

To znakomita wiadomość dla sympatyków "Blaugrany". FC Barcelona w najbliższą niedzielę o godz. 21 będzie rywalizowała z Sevillą. Być może Hansi Flick da szansę debiutu klubowemu koledze Lewandowskiego, Wojciechowi Szczęsnemu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty