Chodzi o Daniego Carvajala, który 5 października 2024 roku w meczu z Villarrealem CF zerwał więzadło krzyżowe. Prognozy mówią, że piłkarz może wrócić w lipcu i od początku przygotowywać się do sezonu 2025/26. Carlo Ancelotti po jego kontuzji musi szukać nowego lidera defensywy.
Szkoleniowiec postanowił jednak ściągnąć go z powrotem do drużyny, bo uważa, że może pomóc jej mentalnie w najtrudniejszych momentach.
Włoch oczekuje od Carvajala, że będzie w szatni z zespołem nie tylko w meczach domowych ale także wyjazdowych, zwłaszcza że mistrz Europy odpowiadał za dobrą motywację zawodników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Przez uraz Hiszpana trener Realu Madryt w kolejnych meczach szuka nowego ustawienia dla drużyny. W ostatnim wygranym spotkaniu ligowym z Celtą Vigo (2:1) zespół z Madrytu wyszedł formacją z trójką obrońców, natomiast we wtorkowym starciu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund (5:2 dla Hiszpanów) znowu zobaczyliśmy czterech defensorów.
Zastępcą kontuzjowanego Carvajala został Lucas Vazquez. Ale nie jest on takim zawodnikiem, jakiego chciałby Ancelotti. Możliwym scenariuszem jest ściągnięcie nowego prawego obrońcy w zimowym okienku transferowym.
Pierwszym wyborem na tę pozycję jest Anglik Trent Alexander-Arnold. Jeśli prawy obrońca Liverpoolu FC nie podpisze nowej umowy do czasu rozpoczęcia zimowego okienka transferowego, władze Realu Madryt będą mogły negocjować transfer bezpośrednio z samym piłkarzem.
Królewscy po pewnej wygranej w Lidze Mistrzów są pozytywnie nastawieni na starcie z równie mocną FC Barceloną. Do Dumy Katalonii brakuje im zaledwie 3 punktów. El Clasico zostanie rozegrane w sobotę w Madrycie (26.10 godz. 21.00).