Endrick przed startem tego sezonu przeszedł z brazylijskiego Palmeiras Sao Paulo do Realu Madryt. 18-letni zawodnik uchodzi za wielki talent, jednak w zespole "Królewskich" rzadko ma okazję, by pokazać pełnię swojego potencjału. Po transferze do stolicy Hiszpanii zagrał łącznie tylko 122 minut w 10 meczach. Zdobył dwie bramki i zaliczył asystę.
Hiszpańskie media już kilka miesięcy temu sugerowały, że jeżeli młody napastnik nie będzie regularnie dostawał szans na grę, to w zimowym oknie transferowym może udać się na wypożyczenie. Wydawany w Barcelonie "Sport" donosi, że jednym z klubów zainteresowanych jego sprowadzeniem jest Southampton FC.
Zespół, którego podstawowym obrońcą jest Jan Bednarek, zajmuje ostatnie miejsce w Premier League. "Święci" w tym sezonie mają duże problemy z kreowaniem podbramkowych sytuacji. Dość powiedzieć, że w 11 dotychczasowych kolejkach zdobyli tylko siedem goli. To najsłabszy wynik w całej lidze. Receptą na rozruszanie ataku ma być właśnie Endrick.
"Sport" donosi, że Southampton będzie musiał rywalizować o wypożyczenie Brazylijczyka z AS Romą i Realem Valladolid. W każdym z tych zespołów Brazylijczyk z pewnością dostanie więcej szans na grę niż w barwach "Królewskich".
Co ciekawe, Endrick już przed transferem do Realu był łączony z przenosinami do Premier League. Utalentowanego nastolatka próbowała sprowadzić m.in. Chelsea. On sam uchodzi za fana angielskiej piłki. Jednym z jego największych idoli jest legendarny Bobby Charlton.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów