Finlandia, Litwa, Malta oraz przegrany z ćwierćfinałowego pojedynku Ligi Narodów Hiszpania - Holandia - to będą rywale reprezentacji Polski w walce o awans do mistrzostw świata 2026. Prawo gry w mundialu wywalczy zwycięzca tej grupy. Druga ekipa zagra w dwustopniowych barażach.
Polacy w ostatnich miesiącach grają zdecydowanie poniżej oczekiwań, a w ostatnich dziewięciu meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Do tego Biało-Czerwoni jako pierwsi odpadli z Euro 2024 i spadli z najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA.
Czy biorąc pod uwagę takie okoliczności, rywale boją się Polaków? Mikko Knuuttila z fińskiego dziennika "Ilta-Sanomat" stwierdził, że w Finlandii wierzą w wywalczenie drugiej pozycji w tabeli grupy G.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans
- Polska będzie faworytem w dwumeczu z Finlandią, ale jest nadzieja, że nasi piłkarze zaskoczą w spotkaniu u siebie i powalczą o zajęcie drugiego miejsca - powiedział Knuuttila.
- Oczekiwania, że Finowie zajmą pierwsze miejsce są nierealne, ale kibice są optymistycznie nastawieni co do drugiej pozycji i walki w barażach - dodał.
Finlandia w rankingu FIFA zajmuje 69. miejsce, a Polska jest 35. Mimo tego Finowie nie obawiają się starć z Biało-Czerwonymi.