W czwartek Michał Probierz ogłosił, że rezygnuje z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Stało się to po bolesnej porażce w Helsinkach z drużyną narodową Finlandii (1:2) w ramach eliminacji do MŚ 2026. Jedną z przyczyn tej decyzji był również konflikt trenera z Robertem Lewandowskim, któremu w niedzielę została odebrana opaska kapitańska. W efekcie napastnik zrezygnował z gry w kadrze do czasu, gdy jej opiekunem będzie pozostawał Probierz.
Nowy selekcjoner będzie zatem musiał szybko uporządkować ważne sprawy w reprezentacji. Jedną z nich będzie także obsada funkcji kapitana. Po Lewandowskim decyzją Probierza przejął ją Piotr Zieliński. Z powodu kontuzji pomocnika w meczu z Finlandią zastąpił go w tej roli obrońca Jan Bednarek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Polska Agencja Prasowa porozmawiała o obecnej sytuacji w kadrze ze Sławomirem Peszką. Były reprezentant kraju, który jeszcze nie tak dawno prowadził jako trener Wieczystą Kraków, wyjawił, że to Lewandowski (jak tylko wróci do drużyny narodowej) powinien otrzymać opaskę kapitańską.
- Powinna do niego wrócić. Dopóki będzie zdrowy i będzie grał w reprezentacji, powinien być jej kapitanem. Koniec i kropka. Nikt nie ma prawa mu jej zabierać. Bo nie tylko nie ma nikogo, kto się nadaje, a po drugie - nikt nie ciągnie tak długo reprezentacji, jak on - stwierdził Peszko w rozmowie z PAP.
40-latek to dobry przyjaciel Lewandowskiego. Po decyzji Probierza zażartował, że nie warto walczyć z napastnikiem FC Barcelony, który wielokrotnie pomagał drużynie narodowej. Z tego względu Peszko uważa, że selekcjoner powinien przede wszystkim postawić na współpracę z tak doświadczonym piłkarzem.
- Na pewno nie doprowadziłbym do tego, żeby trener z "Lewym" się pokłócił. Wystarczy uszczypliwości pod adresem kadry. Trzeba ją lekko podnieść, co nie będzie łatwe, bo sytuacja w tabeli się skomplikowała - przekazał.
Po porażce z Finlandią Biało-Czerwoni spadli na trzecią pozycję w tabeli grupy G. W dorobku mają sześć punktów za domowe zwycięstwa nad Litwinami (1:0) i Maltańczykami (2:0). Na czele są Finowie z siedmioma punktami, a na drugiej pozycji plasują się Holendrzy, którzy zgromadzili sześć punktów i mają lepszy bilans bramkowy od naszej reprezentacji.
Kolejne mecze w eliminacjach do MŚ 2026 Polacy rozegrają w ramach wrześniowych, październikowych i listopadowych okienek. Będą to spotkania z Holandią (04.09 - wyjazd), Finlandią (07.09 - dom), Litwą (12.10 - wyjazd), Holandią (14.11 - dom) i Maltą (17.11 - wyjazd).
@Dardemon: nie tylko ''Żuty karne'' ale też wyraz ''nie prawidłowo'' piszesz nieprawidłowo (to piszemy razem)