12 czerwca, dwa dni po porażce z reprezentacją Finlandii w eliminacjach MŚ 2026 (1:2), Michał Probierz podał się do dymisji. Cezary Kulesza szybko rozpoczął poszukiwania jego następcy, ale do dziś nie poznaliśmy nazwiska nowego selekcjonera.
- Wiem już, kto nim będzie. Ale poczekajmy. Będzie komunikat, ogłosimy i wtedy wszyscy się dowiemy - powiedział Cezary Kulesza przy okazji nieformalnego spotkania z dziennikarzami, które odbyło się w niedzielę (06.07) w Szwajcarii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Reprezentant Polski na wakacjach. Żona pokazała zdjęcia
Na giełdzie nazwisk przewija się kilka nazwisk: Jan Urban, Jerzy Brzęczek czy Adam Nawałka. Ten ostatni ma nawet mieć w głowie skład reprezentacji na wrześniowe mecze eliminacji MŚ 2026 - z Holandią na wyjeździe i Finlandią u siebie (więcej TUTAJ>>).
Kamil Kosowski - były reprezentant Polski, a obecnie felietonista "Przeglądu Sportowego" - podkreślił, że wybór selekcjonera reprezentacji Polski jest kluczowy. Najpierw ocenił on Brzęczka i Nawałkę, którzy prowadzili już Biało-Czerwonych.
"Są to najłatwiejsze i najbezpieczniejsze decyzje, bo wiemy, czego po tych trenerach możemy się spodziewać. Jurek jest młodszy, stracił reprezentację, gdy wszystko wygrał. Brzęczek to nie jest zły wybór, ale dla Nawałki jest już za późno" - napisał w "Przeglądzie Sportowym". Nawałka prowadził reprezentację w latach 2013-2018, dotarł z nią do ćwierćfinału Euro 2016.
Następnie zaś Kosowski wskazał, kto jego zdaniem powinien przejąć reprezentację.
"Wciąż jednak dla mnie kandydatem numer jeden jest Jan Urban, a numerem dwa Adrian Siemieniec, który ma jeszcze dużo rzeczy do zrobienia z Jagiellonią Białystok. Mam nadzieję, że w przyszłości skorzysta z opcji objęcia reprezentacji" - dodał Kosowski.
52-krotny reprezentant Polski zaapelował o szybkie ogłoszenie decyzji ws. selekcjonera. Podkreślił, że "niepokój i zniecierpliwienie wśród kibiców narastają, co niczemu nie służy".
A nie po to żeby coś z tymi kopaczami zrobić