Borussia Dortmund znana jest z doskonałego rozwoju młodych zawodników. Świetnymi przykładami są Erling Haaland i Jude Bellingham. Wkrótce podobna sytuacja może dotyczyć piłkarza FC Barcelony.
Jak donosi "Mundo Deportivo", BVB zaczęło obserwować Guillermo Fernandeza - pomocnika "Dumy Katalonii", który w poprzednim sezonie występował w drugim zespole, a obecnie przebywa z drużyną Hansiego Flick na przedsezonowym tournee w Azji.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w nowym klubie. Właśnie przeszedł "chrzest"
17-latek był jednym z kluczowych zawodników rezerw i czeka na debiut w pierwszym zespole. Według hiszpańskiego dziennikarza Jordiego Batalli z MD, szanse na to, że Fernandez otrzyma jakiekolwiek minuty w nadchodzącym sezonie, są bardzo małe - co może skłonić go do odejścia.
W minionym sezonie reprezentant Hiszpanii do lat 19 rozegrał 32 mecze, zdobył siedem bramek i zaliczył jedną asystę. Jego kontrakt wygasa dopiero w 2027 roku, a wartość rynkowa szacowana jest na około 3 miliony euro.
Podczas azjatyckiego tournee mistrzów La Liga Fernandez wystąpił jedynie w meczu z koreańskim FC Seoul (7:3), spędzając na boisku 13 minut. W spotkaniu z japońskim Vissel Kobe (3:1) cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. W poniedziałek, 4 sierpnia o godzinie 13:00, będzie miał szansę na występ w ostatnim meczu zgrupowania przeciwko Daegu FC.