"Jest wielkim fanem rosyjskiej piłki". Wyraził opinię o szefie UEFA

Getty Images / Nicolo Compo / Aleksander Ceferin i Gianni Infantino
Getty Images / Nicolo Compo / Aleksander Ceferin i Gianni Infantino

Z powodu inwazji Rosji na Ukrainę kluby piłkarskie z tego pierwszego kraju są wykluczone z rozgrywek międzynarodowych. Prezes Celje, Walerij Kołotiło przyznał, że Aleksander Ceferin jest wielkim fanem rosyjskiej piłki.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosyjskie kluby piłkarskie i reprezentacja narodowa pozostają wykluczone z rozgrywek organizowanych przez UEFA i FIFA. Ma to oczywiście związek z atakiem na Ukrainę.

Walerij Kołotiło w rozmowie z portalem championat.com wyraził nadzieję, że zespoły z jego ojczyzny będą mogły wrócił do międzynarodowej rywalizacji. Jego zdaniem mocno stara się o to szef UEFA - Aleksander Ceferin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!

- Ceferin jest wielkim fanem rosyjskiej piłki nożnej. Robi bardzo dużo, aby przywrócić rosyjską piłkę nożną na europejską scenę. Wszyscy naprawdę mają nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wszystko się zmieni. Jesteśmy zakładnikami tej sytuacji. Powrót jest bardzo ważny i kluczowy dla nas. Wszyscy mamy nadzieję, że już niedługo będzie tak jak dawniej, a nawet lepiej - powiedział prezes NK Celje.

W dalszej części wypowiedzi działacz urodzony z Moskwie wyraził swój entuzjazm w związku z tym, że reprezentacja Rosji rozgrywa mecze towarzyskie z coraz bardziej wymagającymi rywalami.

Rosyjskie kluby muszą zrozumieć, że nie mogą się zatrzymać, pomimo braku międzynarodowej praktyki. To samo dotyczy reprezentacji Rosji. Zwycięstwo nad Afrykanami jest wspaniałe, ale dobrze, że teraz Chile i Peru pojawiły się jako rywale. Te mecze towarzyskie są o wiele poważniejsze. Każdy tego potrzebuje. Z naszej strony dokładamy wszelkich starań, aby utrzymać pozytywny wizerunek rosyjskiego futbolu - powiedział Kołotiło.

Do końca roku reprezentacja Rosji rozegra jeszcze sześć spotkań towarzyskich. Jej rywalami będą: Jordania, Katar, Iran, Boliwia, Peru i Chile.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści