Niecodzienny przebieg meczu. Zdołali opanować sytuację

Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: piłkarze AS Monaco
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: piłkarze AS Monaco

AS Monaco kontrolowało mecz z AJ Auxerre do momentu, w którym rywale zaczęli grać w osłabieniu. Ostatecznie komplet punktów w 4. kolejce Ligue 1 dla pierwszej z ekip zapewnił George Ilenikhena.

AS Monaco, mimo wyjazdowej rywalizacji z AJ Auxerre, było faworytem tego spotkania. W końcu pierwsza z wymienionych ekip ma walczyć o najwyższe cele, zaś drugą najpewniej czeka walka o utrzymaniu w Ligue 1.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy padła pierwsza bramka w tej rywalizacji. Wówczas wynik meczu na korzyść AS Monaco otworzył Takumi Minamino. Na kolejne emocje trzeba było poczekać już do drugiej odsłony.

W 68. minucie Josue Casimir obejrzał drugą żółtą kartę, przez co wyleciał z boiska. Mimo to krótko po tym gospodarze doprowadzili do remisu, kiedy to trafienie samobójcze zanotował Mohammed Salisu.

George Ilenikhena ostatecznie został bohaterem AS Monaco. Zawodnik, który pojawił się na murawie w 78. minucie, krótko po tym, bo w 89. min., doprowadził do prowadzenia swojej ekipy 2:1. Ostatecznie wynik ten nie uległ już zmianie.

Ligue 1, 4. kolejka:

AJ Auxerre - AS Monaco 1:2 (0:1)
OGC Nice - FC Nantes 1:0 (0:0)

ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści