"Nie wyszło dobrze". Polak ujawnia, dlaczego rozwiązał umowę w Arabii Saudyjskiej

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz

Paweł Dawidowicz wytrzymał w Arabii Saudyjskiej zaledwie kilka tygodni. W rozmowie z portalem calciohellas.it potwierdził, że rozwiązał kontrakt z przyczyn prywatnych.

W tym artykule dowiesz się o:

Latem tego roku Paweł Dawidowicz zdecydował się na zmianę otoczenia. Zaryzykował, bo włoską Serie A zamienił na Arabię Saudyjską. Tam miał występować w barwach Al-Hazem. Polak podpisał kontrakt, szykował się do sezonu i nagle nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji.

Polski obrońca nawet nie zdążył zadebiutować w nowym klubie. Po miesiącu pojawiła się informacja, że obie strony rozwiązały kontrakt. Już wtedy krążyły informacje, że spowodowane to było sprawami prywatnymi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak obserwował mecz. Słynny trener zaskoczył fanów

Z reprezentantem Polski skontaktował się portal calciohellas.it, bo ostatnio grał on w Hellasu Werona. Nasz rodak potwierdził informacje, które krążyły w mediach.

- Pojawiła się szansa w saudyjskim Al-Hazem, gdzie spędziłem trzy tygodnie, wszystko poszło świetnie i podpisałem kontrakt. Potem przyjechała moja ciężarna żona z małym synkiem. Klub złożył pewne obietnice mojej rodzinie, ale nie wyszło dobrze, więc zostawiłem pieniądze, rozwiązałem kontrakt i wróciliśmy do Polski - mówi piłkarz.

Dawidowicz dodał, że obecnie przebywa w Polsce i trenuje indywidualnie. Dopytano także o jego przyszłość. Niedawno pojawiła się plotka, że jest bliski dołączenia do Venezii.

- Te plotki są nieprawdziwe. Nie rozmawiałem z nikim we Włoszech. Jestem obecnie w kontakcie z dwoma klubami, ale nie chcę zdradzać nic więcej - przyznał.

30-latek został także zapytany, czy nie żałuje, że zdecydował się odejść z Hellasu Werona, ale nie potrafił odpowiedzieć jednoznacznie. Przyznał z kolei, że nie wyklucza powrotu do tego klubu w przyszłości.

Komentarze (10)
avatar
Luckyluke
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poznali się na nim w miesiąc ..i opowiada bajki... 
avatar
Luckyluke
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Największe nieporozumienie reprezentacji polskich wron ever!!!on jest dramatycznie słabym obrońca ...ma strach w oczach 
avatar
Kamilek1991
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
30 latek to już koniec kariery a nie. Te dwie drużyny, z którymi prowadzi rozmowy to każdy z nas dobrze wie, że to ekstraklasa. 
avatar
DUALRAM
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piłkarz porażka 
avatar
waclaw chwiro
23.09.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Oferma do kwadratu (piłkarz dużego ryzyka) 
Zgłoś nielegalne treści