W Turynie spotkali się uczestnicy Ligi Mistrzów z Serie A. Po stronie Atalanty BC zabrakło z powodu kontuzji Nicoli Zalewskiego. W Juventusie tradycyjnie już nie grał z tego samego powodu Arkadiusz Milik.
Po pierwszej połowie na prowadzeniu byli piłkarze z Bergamo. Bramka na 1:0 padła w czasie doliczonym. Kamaldeen Sulemana przejął futbolówkę na połowie Juventusu, następnie wyprowadził w pole niezgrabnych Bianconerich i pokonał Michele Di Gregorio kopnięciem po ziemi zza pola karnego. Po strzeleniu gola zaprezentował jeszcze efektowne salta.
Juventus potrafi w tym sezonie udanie finiszować w swoich spotkaniach. Tym razem było go stać na gola na 1:1 w 78. minucie. Po podaniu zza pola karnego nie popisał się jeden z obrońców Atalanty, co ułatwiło wyrównanie strzałem z bliska Juanowi Cabalowi. Od 80. minuty Juventus grał w jedenastu na dziesięciu po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Martena de Roona, ale nie potwierdził tego zwycięskim golem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
W pierwszym, sobotnim meczu Como 1907 zremisowało 1:1 z US Cremonese. Drużyna Cesca Fabregasa była długo na prowadzeniu, dzięki strzałowi swojego lidera Nico Paza. Nie utrzymała go jednak do końcowego gwizdka, a Cremonese ratował gol wyrównujący Federico Baschirotto w 70. minucie.
4. kolejka Serie A:
Juventus FC - Atalanta BC 1:1 (0:1)
0:1 - Kamaldeen Sulemana 45'
1:1 - Juan Cabal 78'
Como 1907 - US Cremonese 1:1 (1:0)
1:0 - Nicolas Paz 32'
1:1 - Federico Baschirotto 70'
Tabela Serie A: