Strzelanie w derbach Madrytu rozpoczął Robin Le Normand w 14. minucie gry. Na jego trafienie odpowiedział Kylian Mbappe, który zdobył swojego 8. gola w tym sezonie ligowym. Real poszedł za ciosem i po bramce Ardy Gulera prowadził 2:1.
"Królewscy" byli blisko, by na przerwę schodzić z korzystnym wynikiem. Tak się jednak nie stało, ponieważ na listę strzelców wpisał się Alexander Sorloth. Po zmianie stron zawodnicy Atletico Madryt nie zostawili rywalom złudzeń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Strzelił bramkę z własnej połowy
Gospodarze sobotniego spotkania strzelili jeszcze trzy gole. Bohaterem tej części gry był Julian Alvarez. Reprezentant Argentyny najpierw wykorzystał "jedenastkę", a następnie świetnie wykonał rzut wolny.
Z jego dobrym strzałem nie poradził sobie Thibaut Courtois, a zawodnicy Atletico zadali w końcówce rywalizacji zadali jeszcze jeden cios. "Los Colchoneros" skorzystali z błędu Federico Valverde.
Pomocnik Realu bardzo niedokładnie podawał i piłkę przechwycili rywale. Ich akcję sfinalizował Antoine Griezmann, który pojawił się na boisku w 83. minucie zmagań.
Gol Alvareza z rzutu wolnego od 6:32: