Złe nastroje Ukraińców po losowaniu. "Było średnio korzystne"

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy oraz Maciej Kędziorek (w kółku)
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy oraz Maciej Kędziorek (w kółku)

Ukraina w marcu zagra w półfinale baraży ze Szwecją, jednak w finale może zmierzyć się z Polską. - Poziom jest podobny, bo jest kilku zawodników, którzy grają w niezłych klubach, ale głównie to gracze z krajowej ligi - mówi nam Maciej Kędziorek.

W czwartek odbyło się losowanie par barażowych do MŚ 2026. Na ścieżce Polski pierwszym rywalem została Albania (26 marca, godz. 20:45), a po ewentualnym zwycięstwie kadra Jana Urbana zagra z wygraną ekipą z meczu Ukraina - Szwecja.

Reprezentacja Ukrainy dzięki niedawnej wygranej przeciwko Islandii (2:0) w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku bardzo utrudniła Polsce znalezienie się w pierwszym koszyku do losowania. Ostatecznie Biało-Czerwoni trafili do drugiego koszyka, jednak zdecydowanie wylosowali rywali w swoim zasięgu. A jak sytuację oceniają w Ukrainie?

ZOBACZ WIDEO: Specjalny trening Górnika Zabrze. W wyjątkowym miejscu

- To było dość trudne losowanie, bo Szwecję uznawałem za chyba najtrudniejszego przeciwnika, mimo że ma teraz gorszy okres. Jednak ma świetnych zawodników, na przykład Alexandra Isaka, Viktora Gyokeresa oraz Jespera Karlstroma, z którym miałem okazję pracować w Lechu Poznań. To jest naprawdę mocny zespół, więc losowanie uznałem dla Ukrainy za średnio korzystne - ocenia w rozmowie z WP SportoweFakty Maciej Kędziorek, asystent trenera w Dynamie Kijów.

Od dłuższego czasu nie tylko reprezentacja Ukrainy, ale też tamtejsze kluby grające w europejskich pucharach występują jako gospodarze na polskich stadionach. Szachtar Donieck gra w Krakowie na obiekcie Wisły, Dynamo w Lublinie, a kadra narodowa ostatnio grała na stadionie Legii Warszawa.

- Oni często podkreślają, jak dobrze Polacy ich przyjmują. Zresztą przed każdym meczem także trenują w Polsce. Często korzystają z obiektów w Opalenicy i bardzo je chwalą. Mam też trenerów w sztabie Dynama, którzy równolegle pracują w kadrze Ukrainy i oni bardzo chwalą warunki, jakie mają do dyspozycji w Polsce - zdradza szkoleniowiec.

Reprezentacja Sergieya Rebrova bardzo dobrze prezentowała się w grupie D w kwalifikacjach do przyszłorocznego mundialu. Brakowało jej sześciu punktów do lidera, jednak tym była Francja, która jest faworytem do zdobycia pucharu. Na jakim poziomie znajduje się obecnie kadra Ukrainy w porównaniu z Polską?

- To jest podobny poziom, bo tam też gra wielu zawodników z dobrych klubów, chociażby Zabarnyi, który jest podstawowym zawodnikiem Paris Saint-Germain, Mykołenko w Evertonie, a do tego Malinovskyi z Genoi. Tak jak u nas kilku zawodników występuje w niezłych klubach, ponadto w Ukrainie gra więcej zawodników z ligi krajowej. To głównie piłkarze z Szachtaru, Polisy Żytomierz i Dynama - podsumowuje Maciej Kędziorek.

Ukraińcy 26 marca o 20:45 w roli gospodarza podejmą Szwecję, która znalazła się w ostatnim koszyku podczas losowania i mimo słabszego okresu oraz wielu porażek nadal może awansować do finału i trafić na zwycięzcę z pary Polska - Albania.

Olaf Kędzior, WP SportoweFakty