Wtorkowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski nie miała zdecydowanego faworyta. Oba zespoły mają duże ambicje, ale w lidze zajmują miejsca dużo poniżej oczekiwań. Dlatego rywalizacja w STS Pucharze Polski zyskiwała dla nich na znaczeniu.
Mecz Pogoni Szczecin z Widzewem Łódź nie obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie prowadzenie objęli goście. Stało się tak za sprawą akcji z 35. minuty zmagań.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Wówczas Bartłomiej Pawłowski zagrał w boczną strefę boiska, a adresatem jego podania był Angel Baena. Hiszpański skrzydłowy popisał się bardzo dobrym i precyzyjnym dośrodkowaniem do Andi Zeqiri.
Napastnik nie miał problemów z wykończeniem i pewnym strzałem głową pokonał z bliska bramkarza Pogoni. Było to jedyne trafienie w tym starciu i zespół z Łodzi zameldował się w ćwierćfinale rozgrywek.
Zeqiri trafił do Widzewa we wrześniu, a klub pobił rekord transferowy, by sprowadzić tego zawodnika. Koszt transakcji wyniósł dwa mln euro. Trafienie z Pogonią było jego drugim, odkąd występuje w Polsce.