Jeszcze niedawno oba zespoły były czerwonymi latarniami ligi. Po rundzie jesiennej GKS zajmował ostatnie, a Concordia przedostatnie miejsce. W Jastrzębiu po udanej inauguracji rozgrywek wszyscy jednak odetchnęli z ulgą i z optymizmem patrzą w przyszłość. W Piotrkowie Trybunalskim sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Concordia przegrywa mecz za meczem i jest coraz bliżej dna. Różnica punktowa między obiema drużynami wynosi już siedem punktów na korzyść GKS-u, więc dla gości sobotnie spotkanie będzie tym z cyklu "za sześć punktów", jeśli chcą zachować kontakt z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
Nie będzie to z pewnością łatwe zadanie. GKS pod okiem Wojciecha Boreckiego radzi sobie w tym roku nadspodziewanie dobrze. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że jastrzębianie wygrali wszystkie tegoroczne spotkania nie tracąc ani jednej bramki co jest zasługą między innymi świetnie grającego Filipe Andrade, który jest pierwszym Brazylijczykiem w barwach GKS-u. Trener Borecki ostrzega jednak przed huraoptymizmem twierdząc przy tym, że jego zawodnicy posiadają ogromne możliwości. - To jest młody zespół, niedawno zbudowany, ale widzę, że moje uwagi trafiają na podatny grunt. Ta drużyna ma potencjał, żeby wygrać z każdym drugoligowcem - powiedział opiekun GKS-u.
Sytuacja w zespole gości staje się z meczu na mecz coraz trudniejsza. Podopieczni Zbigniewa Karbownika przegrali w tym roku już trzy mecze i w tabeli wyprzedza tylko zespół Hetmana Zamość, który nie przystąpił do rundy wiosennej. Jednym z problemów jest niewątpliwie brak doświadczenia. Concordia to podobnie jak GKS zespół zbudowany z młodych zawodników, ale w przeciwieństwie do Gieksy, nie posiadająca w składzie żadnego "ogranego" i na tyle doświadczonego zawodnika, który w trudnych momentach mógłby pociągnąć zespół do ambitniejszej walki. Wyjątkami mogą być Rafał Różycki i Błażej Karasiak, którzy zaliczyli epizody na zachodzie Europy (Różycki w Hercie Berlin, a Karasiak w MVV Maastricht), ale nie są to zawodnicy pokroju chociażby kapitana GKS-u, Witolda Wawrzyczka, który zapewnił zwycięstwo swojej drużynie w ostatniej kolejce.
Biorąc pod uwagę, że z grupy wschodniej II ligi może spaść aż sześć zespołów to Concordia jeśli myśli o utrzymaniu musi zacząć zdobywać punkty, ale chyba nikt nie przypuszcza, że stanie się to w najbliższej kolejce, bo zdecydowanym faworytem będą zawodnicy GKS-u Jastrzębie, którzy przy ewentualnym zwycięstwie nad Concordią nieznacznie oddalą się od zespołów najbardziej zagrożonych spadkiem.
GKS Jastrzębie - Concordia Piotrków Trybunalski /sob. 10.04.2010r. godz. 19:00
Przewidywane składy:
GKS Jastrzębie: Paś - Chrabąszcz, Smarduch, Kopacz, Filipe, Wawrzyczek, Kostecki, Miły, Milkowski, Adaszek, Łaciok.
Concordia Piotrków Trybunalski: Kula - Różycki, Kaciczak, Karasiak, Jabłecki, Wrzesiński, Juszkiewicz, Bortnik, Jeremicz, Potocki, Oshikoya.