Nowak, który w minionym sezonie strzelił dziewięć bramek, umowę w GKS Bełchatów ma do końca roku. Latem klub będzie miał więc ostatnią okazję do zarobienia na piłkarzu.
Napastnik ma w umowie klauzulę odstępnego w wysokości 800 tys. euro, PGE GKS prawdopodobnie nie będzie się jednak przy niej upierać, nieoficjalnie mówi się, że zadowoli się kwotą o pół miniona euro mniejszą. Szans, że Nowak zostanie na kolejny rok w Bełchatowie raczej nie ma.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.