Artur Wichniarek nie należy do faworytów trenera Herthy Berlin - Markusa Babbela. Niemiecki trener zapowiedział, że będzie chciał odmłodzić zespół. W kadrze zamierza zostawić napastników, z których najstarszy ma 25 lat. Wszystko wskazuje więc na to, że Wichniarek będzie zmuszony szukać sobie nowego klubu. O przyszłość polskiego zawodnika jest jednak spokojny jego menedżer Andrzej Grajewski. Jak wyjaśnił, jego podopieczny ma oferty z klubów 1 i 2 Bundesligi, a także z ligi tureckiej i greckiej.
Perspektywa zmiany barw klubowych powoduje, że Wichniarek jest łączony z Lechem Poznań. Zawodnik nie ukrywał, że chciałby zakończyć karierę w klubie z ulicy Bułgarskiej. Dodatkowym magnesem może być szansa gry w Lidze Mistrzów. Problem może polegać na tym, że dyrektor sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk zapowiadał, że Kolejorz nie będzie zmieniał swojej polityki transferowej. Ta polityka zakłada sprowadzanie zawodników młodych i perspektywicznych, na sprzedaży których Lech może zarobić duże pieniądze. Wiadomo jednak, że zespół z Poznania opuści Robert Lewandowski. Lech będzie zmuszony szukać zawodnika, który godnie zastąpi go w linii ataku. Czy wybór padnie na Wichniarka?
Więcej w Głosie Wielkopolskim.