W niedzielę o godzinie 17.00 na Oporowskiej we Wrocławiu miejscowy Śląsk i Jagiellonia Białystok rozegrają swoje pierwsze w nowym sezonie spotkanie w ekstraklasie. Dla wrocławian będzie to pierwszy po przerwie letniej mecz o stawkę, dla Jagiellonii - kolejny z rzędu. Zawodnicy z Białegostoku rywalizowali już z Arisem Saloniki w europejskich pucharach (jako jedyna z polskich drużyn w tym dwumeczu się nie skompromitowali) oraz z Lechem Poznań w Superpucharze Polski. To trofeum zawodnicy Michała Probierza wywalczyli.
Żółto-czerwoni po meczu w Salonikach nie wracali do Białegostoku, lecz od razu udali się w podróż do stolicy Dolnego Śląska. Mogą być więc zmęczeni. Czy Śląsk, który zagra, jak się to potocznie mówi - na świeżości, odprawi posłów greckich? - Po to jest szeroka kadra, żeby wystawić jedenastkę, która jest w najlepszej dyspozycji i Jagiellonia z tym nie będzie miała problemu. Myślę, że trzeba dać z siebie wszystko i lepszy po prostu wygra - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Waldemar Sobota, jeden z nowych zawodników WKS-u.
Poprzedni sezon dla Śląska nie był udany. Piłkarze Ryszarda Tarasiewicza spisali się znacznie poniżej oczekiwań i dopiero kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie. Śląskowi brakowało siły ognia i po sezonie ten problem postanowiono rozwiązać. - Będziemy chcieli grać ofensywniej i z tego też powodu dokonywaliśmy takich transferów - wyjaśnia Krzysztof Paluszek, niedawno powołany dyrektor sportowy zielono-biało-czerwonych.
- Gdy będziemy grać to będziemy chcieli zaprezentować się ofensywnie - tak, aby kibice mieli radość z piłki, żeby przychodzili licznie na mecze i nas wspierali - potwierdza Sobota.
Waldemar Sobota to jeden z nowych piłkarzy Śląska. Wydaje się, że ma on spore szanse na znalezienie się w podstawowym składzie. Gwiazdą Śląska ma być jednak kto inny - mowa tu o Cristianie Diazie, Argentyńczyku, dwukrotnym królu strzelców ligi boliwijskiej, który w sparingach kilkakrotnie wpisał się na listę strzelców. Kluczową rolę w środku pola może ogrywać także Przemysław Kaźmierczak, były reprezentant Polski. Dżokerem może się okazać czwarty z nowych piłkarzy, Łukasz Gikiewicz.
Zawodnicy Jagiellonii bliscy byli wyeliminowania Arisu Saloniki. Są więc w wysokiej formie. A w jakiej jest Śląsk? Tego dowiemy się już w niedzielne popołudnie. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko.
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok / nd 08.08.2010 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Śląsk Wrocław: Kelemen - Celeban, Fojut, Spahić, Socha - Sobota, Kaźmierczak, Mila, Ćwielong - Sotirović, Diaz.
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Alexis, Skerla, Kijanskas, Kascelan, Makuszewski, Grzyb, Hermes, Kupisz, Burkhardt, Grosicki.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF JAGIELLONIA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści SF JAGIELLONIA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT