- Niestety Haris nie spełnił pokładanych w nim nadziei i nie rozwijał swoich umiejętności tak, jak tego oczekiwaliśmy, dlatego postanowiliśmy się z nim rozstać - tłumaczy na oficjalnej stronie klubowej Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha.
Haris Handzić do Kolejorza trafił na początku zeszłego roku, ale okazał się transferowym niewypałem. Łącznie wystąpił w czterech meczach pierwszego zespołu, w których rozegrał niewielką ilość minut. Zimą został wypożyczony do FK Sarajevo, a po powrocie miał trenować z Młodą Ekstraklasą, do której został przesunięty jeszcze jesienią zeszłego roku.
Przypomnijmy, że niedawno Lech rozwiązał również kontrakt z Gordanem Golikiem, który do Poznania trafił w tym samym czasie co Handzić.