Jurij Szatałow (Polonia Bytom): Wszyscy bardzo się cieszymy, bo Polonia już bardzo długo nie ograła Ruchu. Zadowalający jest fakt, że nasza gra dobrze wygląda w coraz dłuższych fragmentach. Czas był nam potrzebny, bo podczas okresu przygotowawczego przeszliśmy spore zmiany. Obie drużyny ambitnie walczyły i stworzyły ciekawe widowisko. Jestem dzisiejszym zwycięstwem podbudowany.
Waldemar Fornalik (Ruch Chorzów): Moi zawodnicy walczyli, tak, jak przystało na derby. Nie mogę im odmówić ambicji, bo nie odpuszczali na każdym metrze. Już przed meczem ponieśliśmy straty w postaci kontuzji Marcina Malinowskiego i Grzegorza Bronowickiego. Ponadto już na początku meczu boisko musiał opuścić Straka. Nietrudno zauważyć, że nasza linia pomocy została zdemolowana. Szkoda sytuacji Michała Pulkowskiego z pierwszej połowy, ale nie ma już co gdybać. Mieliśmy swoje okazje, ale rywale wykorzystali stały fragment gry i zwyciężyli. Ktoś zagapił się przy golu Jareckiego.