Maciej Kmita: Zmiana warty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami dwa miesiące sezonu ligowego 2010/2011. Historia uczy, że w poprzednich latach po takim okresie niemal ze stuprocentową pewnością można było wytypować zespoły, które na koniec rozgrywek uplasują się na podium. Patrząc dziś na tabelę trzeba zadać sobie pytanie: nadchodzi zmiana warty?

W tym artykule dowiesz się o:

Po 8 seriach spotkań liderem ekstraklasy jest Jagiellonia Białystok. To historyczny wyczyn podlaskiego klubu (nigdy wcześniej nawet przez kolejkę nie zajmował 1. miejsca w lidze), który jednak nie wziął się z przypadku. Jagiellończycy mają już "na rozkładzie" mistrza (w lidze i Superpucharze) i wicemistrza. Komplet punktów zdobyli również w spotkaniach z GKS-em Bełchatów i Lechią Gdańsk, czyli w tym momencie 3. i 4. drużyną ligi. Michał Probierz w Białymstoku dostał to, o czym może marzyć każdy szkoleniowiec: swobodę działania. Ambitny trener pracuje przy Słonecznej już trzeci sezon. Pierwszy rok poświęcił na zrobienie w zespole czystki według własnego planu. W drugim mimo kary minus 10 punktów na starcie rozgrywek, spokojnie utrzymał Jagę w ekstraklasie, zdobywając przy tym Puchar Polski, który dał klubowi przepustkę na arenę międzynarodową, gdzie Jagiellonia co prawda odpadła z Arisem Saloniki, ale wstydu nie przyniosła. Drużyna Probierza nawiązała równorzędną walkę z Grekami, którzy w pierwszym spotkaniu fazy grupowej Ligi Europejskiej gładko poradzili sobie z obrońcą trofeum, Atletico Madryt!

Swoboda, którą dostał Probierz to nie tylko budżet na określonych zawodników, ale przede wszystkim pełna wolność decyzyjna. W styczniu 2010 roku Jagiellonia sprowadziła króla strzelców ligi białoruskiej, Maycona za niespełna milion złotych. Brazylijczyk nie spełniał oczekiwań, więc Probierz bez presji ze strony zarządu po prostu nie korzystał z jego usług. Teraz kupiony za rekordową kwotę w historii klubu napastnik został wypożyczony do drugoligowego Piasta Gliwice. Probierz nie boi się piłkarzy z przeszłością. O sile Jagiellonii stanowią dziś między innymi Jarosław Lato, Hermes, Rafał Grzyb, Marcin Burkhardt i Kamil Grosicki, czyli faceci, których odrzucono w innych klubach, w Białymstoku znaleźli swój przyczółek. Wreszcie Probierz znakomicie potrafi "przebrać" zawodników, których proponują mu różni doradcy. Tak naszą ligę wzmocnił o rewelacyjnego Brazylijczyka Bruno i stoperów Thiago Cionka i Andriusa Skerlę. Ci dwaj ostatni w minionym sezonie stworzyli najskuteczniejszy duet środkowych obrońców w lidze - na 21 wspólnych występów, w 13 nie dopuścili do straty bramek!

Historia ostatnich 10 sezonów (*) uczy, że czub tabeli po 8. kolejce tylko nieznacznie różni się od tego na koniec rozgrywek, a w większości przypadków w pierwszej "5" po 8 kolejkach są medaliści danego sezonu MP. Nie zdarzyło się tak, by miejsca na podium w całości obsadziły zespoły, które po 8. kolejce znajdowały się poza lokatami 1 - 5.

Teraz oprócz Jagiellonii miejsca na podium zajmują Korona Kielce i GKS Bełchatów. Koroniarze podobnie, jak białostocczanie mają już za sobą starcia z czołowymi drużynami ubiegłego sezonu (Ruch Chorzów, Wisła Kraków), z których wyszli z tarczą. Dodatkowo to zespół Marcina Sasala strącił z fotela lidera ekstraklasy Polonię Warszawa, która znakomicie rozpoczęła sezon. Sasal pracuje na Arenie Kielc dużo krócej, niż Probierz w Jagiellonii, ale metodę pracy przyjął podobną. Trzon drużyny stanowią bardzo doświadczeni zawodnicy (Edi Andradina, Andrzej Niedzielan, Nikola Mijailović, Jacek Markiewicz, Paweł Sobolewski). Koronie niestraszna była sprzedaż do Wisły Kraków Cezarego Wilka. Z pieniędzy uzyskanych za ten transfer pokryli kupno Vlastimira Jovanovicia, który na razie pokazuje się z jeszcze lepszej strony, niż były młodzieżowy reprezentant Polski.

Jeszcze inna historia jest udziałem GKS-u Bełchatów. Brunatni przed sezonem przeżyli prawdziwy drenaż. Z klubu odeszło 8 zawodników, bez których nikt nie wyobrażał sobie drużyny oraz trener Rafał Ulatowski, który w powszechnej opinii był głównym twórcą tego, że GKS dwukrotnie z rzędu uplasował się na 5. pozycji w lidze. Odchodząc do Cracovii, "Ula" namaścił na swojego następcę opiekuna młodzieżowców, Macieja Bartoszka. Ten z zawodników, których zastał w klubie i piłkarzy sprowadzonych za darmo (Grzegorz Baran i Marcin Żewłakow - strzały w "10") zmontował zespół, który w meczach z "wielką trójką" zdobył 7 punktów, zwycięstwo z Wisłą Kraków tracąc w pechowych okolicznościach.

Czwartej w stawce Lechii Gdańsk w poprzednich latach próżno było szukać w górnych rejonach tabeli. Włodarze gdańskiego klubu półtora roku temu zaufali Tomaszowi Kafarskiemu, który z głową montuje solidny ligowy zespół. Wreszcie zajmująca 5. pozycję Polonia Warszawa nie spisuje się tak, jak starcie sezonu i śmiem twierdzić, że już odpadła z rywalizacji o czołowe miejsca.

Próżno w czubie tabeli szukać medalistów ostatniego sezonu - Lecha, Wisły i Ruchu oraz odgrażającej się o podbiciu ligi Legii. Mistrzowie kraju dumnie reprezentują Polskę w Lidze Europejskiej, ale na równorzędną walkę na dwóch frontach są po prostu za słabi. Sytuacja może zmienić się wiosną, ale jeśli awansują do fazy play-off pucharu, to nie wróżę im wysokiego miejsca na koniec sezonu. Biała Gwiazda po kompromitacji, która zaczęła się już w marcu wraz z zastąpieniem Macieja Skorży Henrykiem Kasperczakiem, misję zbudowania mocnej drużyny powierzyła tandemowi Stan Valckx-Robert Maaskant. Jednak na razie Holendrzy przeżywają bolesne zderzenie z polską rzeczywistością, w której wicemistrz kraju i jeden z najbardziej zasłużonych, a przede wszystkim najbogatszych klubów nie posiada nawet przeciętnej bazy treningowej, a piłkarze marzący o grze w zagranicznych ligach nie potrafią porozumiewać się po angielsku.

Ktoś mógłby powiedzieć, że dzisiejsze wyniki Jagiellonii, Korony i GKS-u przypominają chorzowski Ruch z ubiegłego sezonu. Nic bardziej mylnego. Wszyscy wiedzieli, że przy Cichej nawet w przypadku sporego sukcesu, jakim był awans do europejskich pucharów, nie poprawi się kondycja finansowa i nie powstanie odpowiednia infrastruktura. Jagiellonia ma solidne podstawy finansowe i powstający nowoczesny obiekt. Korona już gra na schludnym stadionie i wyprzedaż najważniejszych graczy, by mieć pieniądze na wypłaty jej nie grozi. Bełchatowianie stopniowo remontują swój stadion, a opieka ze strony możnego sponsora pozwala na spokojnym myśleniu o przyszłości. Włodarze Niebieskich po zakończeniu sezonu zostali "zaskoczeni" tym, jakie premie muszą wypłacić swoim piłkarzom. Nie było ich stać na zaproponowanie Grzegorzowi Baranowi godnego kontraktu, a obwoźny handel Arturem Sobiechem i Maciejem Sadlokiem zakrawa na kpinę.

Czy następuje zmiana warty w polskiej lidze? Wszystko na to wskazuje. Sezon 2006/2007, kiedy niespodziewanym mistrzem kraju zostało Zagłębie Lubin, a wicemistrzostwo przypadło w udziale GKS-owi Bełchatów, rządził się innymi prawami. Wisła Kraków (wówczas 8. miejsce) nie była słaba, tylko źle zarządzana. Maciej Skorża, który po tym sezonie objął drużynę, w kolejnej edycji praktycznie bez wzmocnień odsadził resztę stawki. Franciszek Smuda dopiero budował wielkiego Kolejorza, którego apogeum przyszło dopiero 3 lata później już pod skrzydłami Jacka Zielińskiego, a targana wewnętrznym konfliktem Legia (deja vu?) dopiero na finiszu pogrzebała swoje szanse na mistrzostwo. Teraz Wisła jest słaba, ewentualny piłkarski sukces (bo finansowy jest pewny) Lecha w Lidze Europejskiej może odbijać mu się czkawką w ekstraklasie przez kolejne sezony, a Legia całkowicie błędnie ulokowała miliony euro i czeka ją kolejna gruntowna przebudowa.

Wydaje mi się, że nasza ekstraklasa zmierza do sytuacji, która miała miejsce we francuskiej Ligue 1 w latach '90 ubiegłego wieku, kiedy mistrzowie kraju zmieniali się rokrocznie, a poprzedni triumfatorzy w kolejnych sezonach nawet nie zbliżali się do podium, aż do wykształcenia się hegemonii Olympique Lyon. Kto może być polskim OL? Kto może być polskim Jean-Michel Aulasem?

***

* - pierwsza "5" ekstraklasy po 8. i 30. kolejce w ostatnich 10 sezonach:

(bez sezonu 2001/2002 kiedy rozgrywki odbywały się w dwóch grupach po 8 zespołów w każdej)

1999/2000:

Po 8. kolejce: 1. Ruch Chorzów 2. Polonia Warszawa 3.Wisła Kraków 4. Amica Wronki 5. Zagłębie Lubin

Po 30. kolejce: 1. Polonia Warszawa 2. Wisła Kraków 3. Ruch Chorzów 4. Legia Warszawa 5. Zagłębie Lubin

2000/2001:

Po 8. kolejce: 1. Pogoń Szczecin 2. Wisła Kraków 3. Legia Warszawa 4. Amica Wronki 5. Polonia Warszawa

Po 30. kolejce: 1. Wisła Kraków 2. Pogoń Szczecin 3. Legia Warszawa 4. Polonia Warszawa 5. Zagłębie Lubin

2002/2003:

Po 8. kolejce: 1. Odra Wodzisław Śląski 2. GKS Katowice 3. Wisła Kraków 4. Legia Warszawa 5. Amica Wronki

Po 30. kolejce: 1. Wisła Kraków 2. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 3. GKS Katowice 4. Legia Warszawa 5. Odra Wodzisław Śląski

2003/2004:

Po 8. kolejce: 1. Górnik Łęczna 2. Amica Wronki 3. Wisła Kraków 4. Legia Warszawa 5. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski

Po 30. kolejce: 1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Amica Wronki 4. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 5. Wisła Płock 1.

2004/2005:

Po 8. kolejce: 1. Wisła Kraków 2. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 3. Legia Warszawa 4. Amica Wronki 5. Wisła Płock

Po 30. kolejce: 1. Wisła Kraków 2. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 3. Legia Warszawa 4. Wisła Płock 5. Cracovia

2005/2006:

Po 8. kolejce:

1. Wisła Kraków 2. Amica Wronki 3. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 4. Górnik Zabrze 5. Legia Warszawa.

Po 30. kolejce:

1. Legia Warszawa 2. Wisła Kraków 3. Zagłębie Lubin 4. Amica Wronki 5. Korona Kielce.

2006/2007:

Po 8. kolejce:

1. GKS Bełchatów 2. Wisła Kraków 3. Korona Kielce 4. Łódzki Klub Sportowy 5. Legia Warszawa

Po 30. kolejce:

1. Zagłębie Lubin 2. GKS Bełchatów 3. Legia Warszawa 4. Cracovia 5. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski.

2007/2008:

Po 8. kolejce:

1. Legia Warszawa 2. Wisła Kraków 3. Korona Kielce 4. Lech Poznań 5. Zagłębie Lubin

Po 30. kolejce:

1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 4. Lech Poznań 5. Zagłębie Lubin

2008/2009:

Po 8. kolejce:

1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Polonia Warszawa 4. Lech Poznań 5. Śląsk Wrocław

Po 30. kolejce:

1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Lech Poznań 4. Polonia Warszawa 5. GKS Bełchatów

2009/2010:

Po 8. kolejce:

1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Polonia Bytom 4. Ruch Chorzów 5. Lech Poznań

Po 30. kolejce:

1. Lech Poznań 2. Wisła Kraków 3. Ruch Chorzów 4. Legia Warszawa 5. GKS Bełchatów

Źródło artykułu:
Komentarze (0)