Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa, pierwszy raz zdobyliśmy tyle bramek. Przeciwnik grał osłabiony. Dla nas ważny jest wynik i to, że udało się poprawić skuteczność. Na początku też udało nam się przejąć inicjatywę, prowadzić grę., Korona oddała nam trochę miejsca, a po stałym fragmencie Kucharczyk zdobył gola. Od 20 minuty traciliśmy kontrolę, Korona była groźniejsza. Oddała kilka niebezpiecznych strzałów, aż w końcu wyrównała. Później mieliśmy świetne zagranie Szałachowskiego do Radovicia i czerwoną kartkę Małkowskiego. Potem już ewidentnie przeważaliśmy, były sytuacje na pustą bramkę, znów między innymi Kucharczyka.
Marcin Sasal (trener Korony Kielce): Przełomowy moment meczu to sytuacja Radovicia. Zawodnik przez wiele lat robi nurka, wszyscy o tym wiedzą. A dla mnie to koszmar, sytuacja niezrozumiała. Sędzia dał się nabrać, karnego nie było. Ciężko grać z Legią w 10 na 11. Piłkarze zasłużyli na pochwałę, choć walka była nierówna. Uniknęliśmy kompromitacji, nie przypominam sobie jednak, byśmy przegrali tak wysoko. Mamy 20 punktów, jesteśmy drudzy w tabeli. Na gorąco nie chce nic więcej powiedzieć, by nie spędzić następnych meczów na trybunach.