Ruch Radzionków dzięki zwycięstwu z Zielonymi jest najwyżej notowanym beniaminkiem w rozgrywkach. Śląski zespół odniósł drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. W osiągnięciu korzystnego rezultatu nie przeszkodzili Warciarze, którzy nie postawili wystarczających warunków Ruchowi. - Warta starała się zdobyć bramkę w pierwszych dwudziestu minutach, ale później z minuty na minutę rozkręcaliśmy się i graliśmy coraz lepiej. To my byliśmy drużyną bardziej dojrzałą - stwierdził pomocnik, Piotr Rocki.
Zespół z Radzionkowa imponuje doświadczeniem i mądrością boiskową. - Mamy bardzo ciekawy zespół. Jest w nim kilku piłkarzy doświadczonych: Jacek Wiśniewski, Marcin Wachowicz, ja także mam spore doświadczenie z ekstraklasy, grając w Grodzisku Wielkopolskim, czy Odrze Wodzisław. Do tego kilku młodych zawodników nie boi się brać odpowiedzialności i chcą się uczyć. Wystarczy, że w każdym meczu jeden zawodnik pociągnie grę zespołu i zaraz dołączają do niego inni, dzięki czemu gra wygląda zdecydowanie lepiej i uzyskujemy dobre rezultaty - mówi popularny "Rocky".
Dobry wynik osiągnięty przez podopiecznych trenera Rafała Góraka to nie tylko wynik dobrego składu i konsekwencji taktycznej piłkarzy w kolejnych meczach. Nie od dziś wiadomo, że w klubie potrzebna jest dobra atmosfera. - U nas na co dzień nie ma żadnych waśni, czy kłótni. Młodzi mogą się uczyć od starszych. Chętnie pomagamy młodzieży w wejściu w dorosły futbol. To nie przeszkadza w ostrej rywalizacji o pierwszy skład. Czasem niektórym zawodnikom nawet trudno dostać się meczowej osiemnastki - tłumaczy Piotr Rocki, by po chwili wspomnieć też o jedności w zespole. - Każdy walczy na maksa, często się asekurujemy. Na boisku jeden za drugiego walczy, czujemy na każdym kroku wsparcie kolegów - dodaje.
Ważna jest rola także trenera Rafała Góraka. Ten szkoleniowiec umiejętnie rotuje składem. - Nie było takiej sytuacji, by któryś zawodnik nie dostał szansy od trenera. Nasz opiekun umiejętnie rozdziela role w zespole i bardzo dobrze nam się z nim współpracuje - komplementuje Rafała Góraka nasz rozmówca.
Zatem pozycja trenera w klubie jest absolutnie niezagrożona, wręcz przeciwnie - mocna. Za trenerem stoją nie tylko zawodnicy, ale i wyniki. Po 15 kolejkach czas na pierwszą weryfikację. Ruch może walczyć o zdecydowanie więcej niż utrzymanie. - Moim zdaniem stać nas na walkę o miejsca 1-5 i nie ukrywamy tego. Jesteśmy groźni u siebie i tam musimy wygrywać. Niedługo czeka nas ważny i prestiżowy mecz z Podbeskidziem na wyjeździe. Na początku sezonu mówiono o nas, że będziemy chłopcami do bicia, ale tak nie jest. Mamy umiejętności i charakter. To nam pozwala patrzeć w górę tabeli, a nie w dół. Jeśli zajmiemy miejsce w czołówce, to na nasz klub zwrócą uwagę nie tylko menadżerowie, ale i sponsorzy - kończy Rocki.