Czesław Jakołcewicz (trener KSZO): Znowu punkty nam uciekły i szkoda mi zawodników, którzy dziś walczyli do końca. My zagraliśmy dość młodym zespołem. Kilku podstawowych zawodników jest chorych, dziś rano wypadł nam ze składu Mikołaj Skórnicki. Ci co wybiegli dziś na boisko, dali z siebie wszystko. Cały zespół zagrał bardzo mądrze w obronie. Stworzyliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, jednak nie udało się ich wykorzystać. O ile sytuację Jakuba Kapsy można wytłumaczyć jeszcze młodością i brakiem doświadczenia, o tyle Janusz Wolański powinien już swoją akcję zakończyć golem. Chciałem podziękować wszystkim, którzy wierzą w ten zespół.
Dariusz Wójtowicz (trener Sandecji): Obie drużyny miały dziś swoje sytuacje. Mecz zakończył się remisem i to jest chyba sprawiedliwy wynik. Graliśmy tu o zwycięstwo, ale cieszymy się z jednego punktu wywalczonego na wyjeździe. Przerwaliśmy tym samym tą złą passę. Mówiono, że zespół jest w kryzysie. Tym meczem zawodnicy pokazali, że nie może być mowy o jakimkolwiek kryzysie. Biegali, walczyli, stwarzali sobie bramkowe okazje. Ja już na początku sezonu podkreślałem, że w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Każdy mecz trzeba wybiegać, by wywalczyć jakiś punkt. Przypuszczam, że druga runda będzie jeszcze bardziej wyrównana, bo wiele klubów będzie chciało osiągnąć więcej niż w rundzie jesiennej.