- To był bardzo ważny gol przede wszystkim dla zespołu, ale też dla mnie. Osiągnęliśmy dobry rezultat, ale nie graliśmy rewelacyjnie przez 90 minut. Valencia to oczywiście bardzo trudny przeciwnik także na wyjeździe - powiedział Raul Gonzalez po remisie 1:1 na Estadio Mestalla i zdobyciu rekordowej 71. bramki w Champions League.
33-letni napastnik zebrał za wtorkowy występ świetne recenzje. Portal goal.com w 10-stopniowej skali przyznał mu "7.5". Żaden inny piłkarz nie został sklasyfikowany równie wysoko. Dziennikarze sport1.de uznali, że Raul zasłużył na notę "1.5" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki).
Z gry podopiecznego zadowolony był opiekun Koenigsblauen, Felix Magath. - Raul rozegrał znakomity mecz. Strzelony przez niego gol nie jest dziełem przypadku. Kolegę z drużyny komplementował również pomocnik Peer Kluge: - Raul znów pokazał pokazał swoją wielką klasę. - Zagrał bardzo dobrze i zdobył gola światowej klasy. Wiem, że rekord jest dla niego ważny, ale jeszcze istotniejszy jest sukces zespołu - ocenił z kolei kapitan piłkarzy z Gelsenkirchen, Manuel Neuer.
Bramkowy remis na wyjeździe pozwala Schalke realnie myśleć o awansie do czołowej "8" Ligi Mistrzów. - W drugiej połowie byliśmy lepsi i mogliśmy wygrać. Jestem jednak bardzo zadowolony z wyniku, ponieważ zdołaliśmy stworzyć korzystną sytuację przed rewanżem u siebie - skomentował Magath. - Z tym rezultatem wciąż jesteśmy w grze. 50 procent pracy już za nami, drugie 50 musimy wykonać w rewanżu - dodał Neuer.