Messi chce Fabregasa w Barcelonie
Lionel Messi to kolejny zawodnik FC Barcelony, który chce, żeby Cesc Fabregas został zawodnikiem mistrza Hiszpanii. Niedawno obaj zawodnicy rywalizowali ze sobą na Emirates Stadium w meczu Ligi Mistrzów. Na boisku lepszy był Fabregas, bowiem Kanonierzy wygrali 2:1.
- Cesc Fabregas to kluczowy zawodnik dla Arsenalu i naprawdę chciałbym grać z nim w FC Barcelonie, ale to nie zależy ode mnie - mówi Argentyńczyk, który wypowiedział się na temat środowej potyczki. - Bolało, że przegraliśmy, ponieważ nie zasłużyliśmy na to. W pierwszej połowie graliśmy dobrze. Szybko poruszaliśmy się z piłką i to wstyd, że nie wygraliśmy - dodał.
Drogba z Torresem nie rywalizują
Zdaniem Carlo Ancelottiego, Didier Drogba oraz Fernando Torres nie rywalizują ze sobą na boisku, ale współpracują. Jednak w ostatnim meczu Premier League grał Hiszpan, a później wszedł zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej.
- Drogba miał w tym sezonie sporo problemów, ponieważ miał malarię i przez 2,5 miesiąca nie był w pełnej dyspozycji fizycznej. On ma czas, żeby być dla nas ważnym - powiedział Ancelotti. W sobotę Drogba zagrał w pierwszym składzie przeciwko Evertonowi. Bramki nie strzelił, ale rzut karny wykorzystał w serii "jedenastek". Chelsea jednak odpadła.
Nowy kontrakt Giggsa
Zgodnie z zapowiedziami Ryan Giggs podpisał nowy kontrakt z Manchesterem United. Walijczyk przez kolejne 12 miesięcy będzie grał dla klubu z Old Trafford. Kwestią czasu było tylko, kiedy Giggs złoży podpis pod umową.
- Wszystko co chciałem robić, to grać dla United i mam tyle szczęście robić to przez 20 lat. To wspaniałe wiedzieć, że nadal jestem w stanie wnosić wkład w sukcesy tej drużyny. Czuję, że mam wiele do zaoferowania drużynie na boisku oraz poza nim - powiedział Giggs.
Evra też ma podpisać
Nie tylko Ryan Giggs może cieszyć się z nowego kontraktu. Także Patrice Evra ma związać się z Manchesterem United nową umową. Miałoby się to stać na początku przyszłego tygodnia.
Francuz złożyłby podpis pod trzyletnim kontraktem. Jeśli rzeczywiście stałoby się tak, to Real Madryt mógłby o nim zapomnieć. Podobno latem Królewscy mieli zamiar wykupić Evrę z Old Trafford.
Bale wróci na rewanż z Milanem
Harry Redknapp, menedżer Tottenhamu Hotspur, jest przekonany, że Garteh Bale będzie mógł zagrać w rewanżowym meczu Ligi Mistrzów z AC Milanem, który zostanie rozegrany 9 marca.
W pierwszym pojedynku na San Siro z powodu kontuzji nie mógł wystąpić. Redknapp liczy jednak na Walijczyka. Wówczas na obu skrzydłach miałby niezwykle szybkich zawodników. Na prawej flance zagrałby Aaron Lennon - jeden z bohaterów z pierwszego meczu.
MU ponownie chce Rodwella
Jak donosi Daily Mail, Jack Rodwell ponownie znalazł się na celowniku Manchesteru United. Swego czasu Czerwone Diabły polowały na zawodnika Evertonu, ale ten podpisał nowy kontrakt.
Mimo to Sir Alex Ferguson cały czas jest zainteresowany graczem, któremu wróży się świetlaną przyszłość. Zdaniem dziennikarzy Daily Mail, 18-krotni mistrzowie Anglii mogą zapłacić za 19-latka nawet 15 milionów funtów.
Redknapp na selekcjonera
Frank Lampard jest przekonany, że Harry Redknapp, menedżer Tottenhamu, byłby wspaniałym selekcjonerem reprezentacji Anglii. Po Euro 2012 roku z Synami Albionu żegna się Fabio Capello.
Anglicy już rozpoczęli poszukiwania jego następcy. Spore szanse ma właśnie Redknapp. Jego kandydaturę popiera pomocnik Chelsea Frank Lampard.
Bentley nie wini Redknappa
Nie poradził sobie w Tottenhamie Hotspur David Bentley. Piłkarz został wypożyczony do Aston Villi, ponieważ bardzo rzadko grał na White Hart Lane. Nie wini jednak Harry’ego Redknappa, że nie stawiał na niego.
- Byłem w wielkim klubie (Blackburn Rovers) i byłem szczęśliwy. Może kolejny rok zrobiłby mi dobrze. Aston Villa i Man City patrzyły na mnie, ale gra w Tottenhamie była dla mnie niebem. Mieli wiele zalet. Wybrałem tak z czysto piłkarskich powodów - powiedział David Bentley.
Milan musi zapłacić za Enrique 12 mln funtów
Jeśli AC Milan chce sięgnąć po lewego defensora Newcastle United Jose Enrique, to musi zapłacić za niego aż 12 milionów funtów. 25-latek ma ważny kontrakt jeszcze przez 1,5 roku, ale zapowiedział, że podejmie ze Srokami rozmowy latem, kiedy będzie pewny utrzymania Newcastle w Premier League.
Jednak wcale nie musi występować w Srokach w następnym sezonie, ponieważ Milan zaciera ręce na tego gracza.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)