Ostatniej ligowej porażki kibice zgromadzeni na Estadio Mestalla doświadczyli 23 października zeszłego roku. Teraz na stadionie Valencii pojawi się jednak lider z Barcelony, który w 12 wyjazdowych meczach do tej pory stracił zaledwie dwa oczka.
Nietoperze są obecnie trzecią siłą w Hiszpanii, a ostatnie wyjazdowe zwycięstwo nad Athletic Bilbao znacznie przybliżyło ich do bezpośredniego awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trener Unai Emery nie jest uwielbiany przez kibiców, ale jego ekipa ma już serię 11. kolejek bez przegranej.
Tym razem jednak gospodarze są poważnie osłabieni. Za kartki nie będą mogli zagrać Markus Stankevicius, Bruno oraz Mehmet Topal. Ponadto zawieszony przez klub jest Miguel Brito, a kontuzję wciąż leczy David Albelda. Z drugiej strony do gry w Barcelonie powracają Daniel Alves i Xavi.
Katalończycy w ostatnim czasie przechodzili mały kryzys, ale na trudnym terenie z Mallorką zaprezentowali się poprawnie i pewnie wygrali 3:0. Po golu dołożyła wielka trójka - Lionel Messi, David Villa, Pedro, którzy w tym sezonie Primera Division strzelili już 56 bramek! Co ciekawe, nawet cała ekipa Realu Madryt ma o jedno trafienie mniej.
Trzy ostatnie bezpośrednie mecze na Mestalla zakończyły się dwoma remisami (liga) oraz porażką Barcy (puchar). Dodatkowo po raz pierwszy przed dawnymi kibicami pojawi się Villa, który w barwach Che zagrał w 166 meczach i strzelił 108 bramek.
Na kolejną stratę punktów nie może sobie pozwolić Real Madryt. Królewscy w ostatniej kolejce jedynie zremisowali na wyjeździe z Deportivo La Coruna i ich strata do prowadzących powiększyła się do siedmiu oczek. Ekipa Jose Mourinho powraca jednak na Santiago Bernabeu, gdzie na 12 meczów zawsze wygrywali.
Dodatkowo rywalem stołecznej drużyny będzie przedostatnia Malaga, która w poniedziałek przerwała prawie dwumiesięczną przerwę bez zwycięstwa. Ekipę Manuela Pellegrini'ego zasiliło kilku znanych graczy w zimie, jednak nie poprawili oni jeszcze poczynań swojej drużyny.
Drużynie Blancos brakuje zdecydowanie skuteczności. W ostatnich czterech grach (trzy w lidze, jeden w europejskich pucharach) strzelili zaledwie cztery bramki. Z trafienia dawno się nie cieszył również Cristiano Ronaldo, który stracił pozycję lidera w klasyfikacji strzelców i do Messi'ego brakuje już mu dwóch bramek. W pierwszej rundzie przeciwko Maladze ustrzelił dublet i w czwartek będzie miał doskonałą okazję na odblokowanie swojej niemocy.
Łatwa domowa przeprawa czeka również na Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne w czterech kolejkach ugrali zaledwie dwa oczka i ich przewaga nad piątą ekipą zmalała do siedmiu oczek. Teraz zmierzą się jednak z Herculesem, który na wyjeździe zdobył zaledwie sześć oczek, a ostatnie trafienie zaliczył... 24 października!
Po czterech porażkach z rzędu ocknęli się piłkarze Espanyol Barcelona. Los Pericos pewnie wygrali z Realem Sociedad i liczą na podtrzymanie serii w domowej konfrontacji z Mallorką.
Program 26. kolejki Primera Division:
Wtorek, 1 marzec
Espanyol Barcelona - Real Mallorca, godz. 20:00
Sevilla - Sporting Gijon, godz. 22:00
Środa, 2 marzec
Real Saragossa - Athletic Bilbao, godz. 20:00
Getafe - Atletico Madryt, godz. 20:00
Villarreal - Hercules Alicante, godz. 20:00
Osasuna Pampeluna - Deportivo La Coruna, godz. 20:00
Real Sociedad - Levante, godz. 20:00
Valencia - FC Barcelona, godz. 22:00
Czwartek, 3 marzec
Almeria - Racing Santander, godz. 20:00
Real Madryt - Malaga, godz. 22:00