Orest Lenczyk ma problem - posypała się linia pomocy

Spory problem będzie miał Orest Lenczyk z zestawieniem wyjściowej jedenastki przeciwko Polonii Warszawa. Ze składu wypadło mu czterech podstawowych zawodników. Odczuwalny będzie zwłaszcza brak Przemysława Kaźmierczaka i Sebastiana Mili.

Po tym, jak w meczu z Wisłą Kraków poważnego urazu doznał Łukasz Gikiewicz nikt we Wrocławiu nie przypuszczał, że to dopiero początek wszystkiego złego, które nadeszło.

W kolejnych dniach wypadali następni kluczowi zawodnicy. Najpierw stało się jasne, że przeciwko Czarnym Koszulom, z którymi wrocławianie zagrają w sobotę o godzinie 19.15, nie wystąpi Przemysław Kaźmierczak. "Kaz" to najlepszy strzelec drużyny, autor pięciu asyst i zawodnik nieoceniony jeżeli chodzi o grę w powietrzu. - Jest takie przysłowie, że nie ma ludzi niezastąpionych to ja absolutnie do tego zawsze dodaję, że są ludzie, których bardzo trudno zastąpić. Jestem przekonany, że to będzie absolutnie pasowało do Przemka Kaźmierczaka i jego brak w zespole będzie stwarzał problemy - stwierdził trener WKS-u.

To jest nie wszystko. W meczu z drużyną prowadzoną przez Jacka Zielińskiego nie wystąpi też inny kluczowy zawodnik - Dariusz Sztylka. - Straciliśmy zawodników - bo o Dariuszu Sztylce również muszę mówić w czasie przeszłym - dzięki którym wyniki były ostatnio takie, jakie były. Dopiero kolejne spotkanie pokaże, jak drużyna bez nich sobie poradzi. W Warszawie nikt sobie nie wyobraża, by Polonia z nami nie wygrała i tym samym nie dołączyła do grona pucharowców. Z drugiej strony my, po pokonaniu Wisły, bardzo byśmy chcieli, by nie rozpoczęła się nam teraz passa negatywna - komentował doświadczony trener.

Orestowi Lenczykowi wypadł jeszcze "mózg drużyny, Sebastian Mila. Na jego formę fizyczną wpływ miał ostatni sparing z MKS-em Kluczbork. - Prawdopodobnie było błędem, że w ogóle zagrał w tym meczu - stwierdził szkoleniowiec.

W zespole WKS-u przeciwko ekipie z Warszawy nie wystąpi więc trzech kluczowych zawodników w linii pomocy. Do tego dochodzi jeszcze napastnik. Zwłaszcza w środku pola ewentualnych następców trudno szukać. Jedyny plus to taki, że do kadry meczowej powrócili Sebastian Dudek, Remigiusz Jezierski i Ljubisa Vukelja. Ci zawodnicy w tym sezonie rzadko pojawiali się jednak na murawie. - Przypomnę to co powiedziałem przed rozgrywkami omawiając okres przygotowawczy, że w meczach sparingowych, towarzyskich jak zaczęliśmy dokonywać zmian to zaczęły się kłopoty. Chciałbym, aby to było wypowiedziane przeze mnie po raz ostatni, ale chodzę po ziemi - podsumował Orest Lenczyk.

- W tej chwili jest wynik 0:0. Polonia też ma problem, bo musi wygrać ze Śląskiem - stwierdził "Nestor" polskich trenerów.

Komentarze (0)