Polonia Bytom stanie do batalii o licencję

W przeciągu kilku najbliższych dni rozstrzygnie się czy Polonia Bytom przystąpi do rozgrywek na zapleczu ekstraklasy. W śląskim klubie po degradacji z najwyższej klasy rozgrywkowej panowała bardzo napięta atmosfera. Dziś nastroje przy Olimpijskiej już opadły.

W tym artykule dowiesz się o:

Niezwykle ciężkie dla działaczy Polonii były pierwsze tygodnie po degradacji drużyny do pierwszej ligi. Dodatkowo oliwy do ognia dolała decyzja Komisji Odwoławczej, która odmówiła bytomskiej drużynie licencji na grę w ekstraklasie w przyszłym sezonie - co byłoby równoznaczne z przyznaniem pozwolenia na grę na jej zapleczu.

Werdykt Komisji sprawił, że bytomscy działacze raz jeszcze musieli skupić się na kompletowaniu dokumentacji licencyjnej. W międzyczasie trwały też rozmowy z potencjalnymi sponsorami i miejskim magistratem, który kilka miesięcy temu wyraził chęć przejęcia części akcji klubu ze stadionu przy Olimpijskiej.

Decyzja o tym, czy Polonia otrzyma zielone światło na grę w pierwszej lidze w przyszłym sezonie powinna zapaść w przeciągu najbliższego tygodnia. Nie lada zamieszanie trwało też w szatni bytomskiej drużyny. Wciąż nie wiadomo jak będzie wyglądać kadra zespołu na pierwszym treningu. Z końcem czerwca kończą się kontrakty wiążące z klubem kilkunastu zawodników.

Wiadomo już dziś, że z Bytomiem pożegna się Miroslav Barcik, który przed kilkoma dniami związał się kontraktem z MSK Żylina. Do odejścia gotują się także Marcin Radzewicz i Grzegorz Podstawek. Wcześniej kontrakty z Zagłębiem Lubin podpisali Błażej Telichowski i Michal Hanek. Wiele wskazuje jednak na to, że na tym pożegnań z Polonią nie koniec. Łakomym transferowym kąskiem dla innych klubów mogą być m.in. Emil Drozdowicz i Dariusz Jarecki, związani ze śląskim klubem tylko do końca czerwca.

Z dobrych wiadomości można nadmienić, że w Polonii zostaną najpewniej Lukas Killar, David Kobylik i Łukasz Tymiński. - Nie doszły mnie dotychczas głosy, że jakieś kluby są mną poważnie zainteresowane. Były jakieś zapytania, ale na tym się skończyło i na dzień dzisiejszy jestem zawodnikiem Polonii. Na pewno pojawię się na pierwszym treningu po urlopach - zapewnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tymiński.

Wspomniany tercet w poprzednim sezonie pełnił w bytomskiej drużynie ważne role i wokół nich sztab szkoleniowy będzie zapewne budował drużynę na przyszły sezon. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć kto stanie na jego czele. Trenerem Polonii wciąż jest co prawda Dariusz Fornalak, ale szkoleniowiec uzależnia swoją dalszą przyszłość w klubie od warunków i celów, jakie przed drużyną zostaną nakreślone. Wydaje się mimo wszystko, że na włączenie się do walki o awans bytomianie większych szans nie mają.

Źródło artykułu: