Bez nowych twarzy przystąpili do pierwszych zajęć piłkarze Ruchu Chorzów. W klubie obecni byli gracze, którym z końcem czerwca wygasają umowy z klubem. Z kolegami przyjechali pożegnać się m.in. Michał Pulkowski, Ariel Jakubowski oraz Krzysztof Nykiel. Ten ostatni w najbliższym czasie powinien otrzymać zgodę działaczy Ruchu na rozpoczęcie treningów z Cracovią, z którą podpisał kontrakt. Na wcześniejszy przyjazd do Chorzowa nie zezwolili włodarze Piasta Gliwice Jakubowi Smektale. - Będziemy z nimi rozmawiali. Jestem dobrej myśli - stwierdził dyrektor Ruchu Mirosław Mosór. Na pierwszych zajęciach zabrakło również m.in. Matko Perdijicia, Andreja Komaca i Macieja Jankowskiego. Wszyscy mają w klubie pojawić się we wtorek.
Jak poinformował działacz 14-krotnych mistrzów Polski w najbliższych dniach na zajęciach ma pojawić się nowy zawodnik. Mirosław Mosór nie chciał nam jednak zdradzić o kogo chodzi. Wkrótce powinno wyjaśnić się czy do Niebieskich dołączą Mateusz Żytko i Łukasz Tymiński z Polonii Bytom. - Cały czas rozmawiamy. Czekamy na odpowiedź bytomian i wtedy zobaczymy, co dalej - stwierdził dyrektor sportowy klubu.
Działacze Ruchu w dalszym ciągu negocjują przedłużenie umowy z Rafałem Grodzickim. Jeszcze przed wyjazdem na obóz w Wiśle powinien zostać podpisany kontrakt z Marcinem Malinowskim.
Chorzowianie będą rozmawiali z działaczami Górnika Polkowice na temat transferu Damiana Ałdasia. Z kolei z włodarzami GKS Tychy czekają chorzowian negocjacje dotyczące pozyskania z tego klubu Dominika Kruczka. Wiele wskazuje na to, że w drugoligowcu pozostaną piłkarze, którzy są tam wypożyczeni (Bartłomiej Babiarz, Daniel Feruga, Paweł Lesik, Marcin Sobczak). - Jeśli wyrażą taką wolę to tam zostaną - wyjaśnił Mirosław Mosór. Ruch będzie chciał wypożyczyć jednego z dwójki młodych bramkarzy Mateusza Struskiego lub Damiana Matrasa (wraca na Cichą z wypożyczenia do GKS Tychy). Z wypożyczenia do Zagłębia Sosnowiec prawdopodobnie wróci Patryk Stefański, który ma zostać wypożyczony do kolejnego klubu.
Dodajmy, że działacze Ruchu Chorzów są na finiszu rozmów dotyczących ustalenia rywala na ostatni mecz sparingowy. W związku z wcześniejszym rozpoczęciem sezonu na Słowacji, podopieczni Waldemara Fornalika nie zagrają z MFK Rużomberok. Najprawdopodobniej spotkamy się z zespołem z polskiej ekstraklasy - poinformował na koniec Mosór.