Krzysztof Wołczek: Nie leżałem do góry brzuchem

Po tym jak okazało się, że Amir Spahić, obrońca Śląska Wrocław, nie zagra do końca roku, do łask powrócił Krzysztof Wołczek. Został on bowiem zgłoszony do rozgrywek w miejsce Bośniaka. W meczu Młodej Ekstraklasy Wołczek pokazał się z dobrej strony.

Artur Długosz
Artur Długosz

Krzysztof Wołczek podczas przygotowań do rozgrywek nabawił się urazu, z powodu którego nie został zgłoszony na pomniejszoną w tym sezonie listę A (może się na niej znaleźć tylko 22 graczy plus trzech wychowanków klubu). Doświadczony obrońca cały czas jednak trenował z drużyną, przed miesiącem wystąpił także w sparingu z Piastem Żmigród. Teraz będzie miał on możliwość gry, bowiem został już zgłoszony do rozgrywek w miejsce kontuzjowanego Amira Spahicia. W sobotę doświadczony obrońca zagrał w meczu w Młodej Ekstraklasie.

- Na razie cieszę się, że zagrałem pełne 90 minut w Młodej Ekstraklasie. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega więc wypada tylko być zadowolonym. Czy będę grał w pierwszym zespole? Wszystko robię, aby tak się stało. Na razie chłopaki pokonali Lecha Poznań, z Polonią Warszawa zwyciężyli 4:0 - mówił piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Wcześniej defensor nie mógł grać w oficjalnych spotkaniach z powodu braku zgłoszenia do rozgrywek. - Nie mogłem grać. Jedyny mój występ był w meczu sparingowym z Piastem Żmigród. Od tego momentu nic nie grałem, ale dosyć solidnie trenowałem. Myślę, że w tym meczu było widać, że nie leżałem do góry brzuchem - zaznaczył.

Krzysztof Wołczek jest zawodnikiem Śląska od 2004 roku. W barwach wrocławskiej drużyny rozegrał jak dotąd 146 spotkań, zdobywając pięć bramek. Jest autorem tysięcznego gola strzelonego przez WKS w Ekstraklasie.

Obrońca ma już za sobą mecz w Młodej Ekstraklasie, teraz będzie musiał walczyć o to, aby znaleźć w kadrze na mecz w T-Mobile Ekstraklasie. - Normalnie jak zawodnik wraca po kontuzji czy dłuższej przerwie, to najpierw gra w Młodej Ekstraklasie, próbuje się ograć i później docelowo trafia do pierwszego zespołu - zaznaczył piłkarz.

W sobotę był on jednym z najlepszych zawodników na boisku. Drużyna Śląska występująca w Młodej Ekstraklasie pokonała 1:0 swoich rówieśników z Zabrza. - Chłopaki z Górnika grali i biegali ambitnie. Piłkarze Śląska robili to jeszcze ambitniej. Powiem szczerze, że dawno nie występowałem w Młodej Ekstraklasie, a widać, że pod okiem trenera Becelli nasi piłkarze zrobili spore postępy. Dosyć przyjemnie się grało, dużo piłką, ofensywnie - podsumował Krzysztof Wołczek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×