Levante wciąż liderem? Barca o przełamanie z beniaminkiem, hit na Bernabeu - przed 10. kolejką Primera Division

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pozycję lidera powinno utrzymać Levante, które przyjmie dopiero piętnasty Real Sociedad. Na potknięcie liczą jednak w Madrycie i Barcelonie. Królewscy zagrają z uczestnikiem Ligi Mistrzów - Villarreal, a Duma Katalonii jedzie na spotkanie z Granadą. Świetną passę chce również utrzymać Sevilla, która zagra u siebie z ostatnim Racingiem Santander.

W tym artykule dowiesz się o:

Po bezbramkowym remisie z Sevillą na pozycję lidera chcą powrócić piłkarze FC Barcelony. Katalończycy muszą jednak wygrać na wyjeździe z Granadą i liczyć na stratę punktów przez swoich największych rywali. W tym sezonie mistrzowie jeszcze nie zaznali goryczy porażki w żadnych rozgrywkach i trudno się spodziewać, aby beniaminek, który znajduje się w strefie spadkowej, przerwał tę serię.

Szybko o spotkaniu z Sevillą miał zapomnieć Lionel Messi, który w doliczonym czasie gry nie wykorzystał rzutu karnego. Argentyńczyk wciąż ma 10 bramek na swoim koncie i zrównał się z nim Cristiano Ronaldo.

- To najlepsza ekipa na świecie, ale nikt nie jest niezwyciężony. Postaramy się konkurować z nimi - zapewnił trener gospodarzy, Fabri, który może się spodziewać tłumów i wielkiego dopingu dla swoich piłkarzy, gdyż ostatni raz piłkarze Blaugrany przyjechali tam 35 lat temu!

Po wpadce z Levante i Racingiem Królewscy zaczęli miażdżyć swoich rywali. W sześciu kolejnych meczach strzelili aż 25 bramek, a szczególną formą błyszczy duet Gonzalo Higuain - Cristiano Ronaldo, którzy trafiali odpowiednio 8-krotnie i 7-krotnie. Zabójczą ofensywę będą starali się powstrzymać gracze Villarreal.

Żółte Łodzie Podwodne są największą sensacją na minus tegorocznych rozgrywek. Na dwóch frontach rozegrali 13 meczów, a ich bilans to 2 zwycięstwa, 4 remisy i 7 porażek! Czwarta drużyna poprzedniego sezonu ma zaledwie dwa oczka przewagi nad strefą spadkową i jeśli drużyna odpowiednio nie zareaguje w środę, a także w starciu z Rayo Vallecano, z pracą może pożegnać się trener Juan Garrido.

W niedzielę po raz pierwszy w historii na fotel lidera przesunęło się Levante. Ekipa z Walencji wygrała sześć kolejnych meczów, co nie zdarzyło jej się nigdy, na żadnym szczeblu rozgrywek. Rewelację sezonu dowodzoną przez debiutanta, Juana Ignacio Martineza, przetestuje Real Sociedad.

Świetny start sezonu zanotowała również Sevilla. Andaluzyjczycy u siebie wygrywają, a na wyjazdach remisują. We wtorek liczą na podtrzymanie serii i zwycięstwo z Racingiem Santander. Zespół Kantabryjczyków jako jedyny nie zaznał smaku zwycięstwa w tym sezonie i zamyka ligową tabelę.

Ekipie z El Sardinero na stadionie Andaluzyjczyków ostatnio dobrze się grało i zanotowali po dwa zwycięstwa i remisy oraz porażkę. Z powodu czerwonych kartek w zespole gospodarzy zabraknie Frederica Kanoute i Fernando Navarro, ale do składu powrócili Alvaro Negredo i Emir Spahić, którzy z powodzeniem mogą ich zastąpić.

Nie tylko trener Villarreal może obawiać się o swoją przyszłość. Nieciekawie wygląda również sytuacja Gregorio Manzano z Atletico Madryt. Los Colchoneros na zakończenie kolejki czeka ciężki bój z Athletic Bilbao. Stołeczni od 21 września czekają na pierwsze zwycięstwo, z kolei Baskowie właśnie wtedy zanotowali ostatnią porażkę.

Program 10. kolejki Primera Division:

Wtorek, 25 października:

Granada - FC Barcelona, godz. 20:00

Sevilla - Racing Santander, godz. 22:00

Środa, 26 października:

Real Saragossa - Valencia, godz. 20:00

Getafe - Osasuna Pampeluna, godz. 20:00

Levante - Real Sociedad, godz. 20:00

Rayo Vallecano - Malaga, godz. 20:00

Mallorca - Sporting Gijon, godz. 22:00

Real Madryt - Villarreal, godz. 22:00

Czwartek, 27 października:

Espanyol Barcelona - Betis Sevilla, godz. 20:00

Athletic Bilbao - Atletico Madryt, godz. 22:00

->Wyniki Primera Division<-

->Tabela Primera Division<-

->Klasyfikacja strzelców Primera Division<-

Źródło artykułu: