- Każdy chce wypaść jak najlepiej, zawodnicy i my, trenerzy. Pewnie bardziej wy, Polacy, bo gracie u siebie. Przyznaję, że nie obciążam moich zawodników wielką odpowiedzialnością przed tym spotkaniem. To w sumie towarzyski mecz i niech tak zostanie. Co nie znaczy, że nieistotny, bo każda okazja, by przetestować pewne rozwiązania taktycznie, jest ważna - powiedział Prandelli w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Czy trener Włochów zna jakichś polskich piłkarzy? - Oczywiście, wielu waszych piłkarzy gra na co dzień w Niemczech, Anglii czy Turcji. Takiego zawodnika jak Lewandowski nie trzeba mi przedstawiać. Czy tego drugiego z Borussii, którego nazwiska nie jestem w stanie wymówić - dodał.
Początek meczu Polska - Włochy w piątek o godz. 20:45.
Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.