Młodzieżowy reprezentant Polski w czerwcu został wybrany najlepszym piłkarzem Stade Reims. W Ligue 2 wystąpił 35-krotnie, świetnie spisywał się w roli defensywnego pomocnika. Dlatego też trenerzy Girondins podjęli decyzję, by ściągnąć Grzegorza Krychowiaka z powrotem. Jednak w Bordeaux 21-latek jest tylko zapchajdziurą. Dotąd rozegrał ledwie 92 minuty jako boczny obrońca tylko dlatego, że nie mogli wystąpić bardziej doświadczeni zawodnicy.
Niewiele wskazuje, by położenie pochodzącego z Gryfic zawodnika miało się poprawić u trenera Francisa Gillota. W sukurs Krychowiakowi może przyjść oferta wypożyczenia do drugoligowego FC Nantes. Wedle doniesień L'Eqiupe klub, którego właścicielem jest Waldemar Kita, na gwałt poszukuje defensywnego pomocnika po tym, jak zawieszony na 10 meczów został Granddi N'Goyi. Trener Kanarków Landry Chauvin chce, by zastąpił go Polak.
Do Nantes, które zajmuje 9. miejsce w tabeli Ligue 2, Krychowiak może trafić na zasadzie wypożyczenia. W zespole znad Loary występowałby zapewne regularnie, czym mógłby zwrócić na siebie uwagę Franciszka Smudy. Dotąd u "Franza" rozegrał zaledwie 2 minuty i obecnie jest kadrowiczem Stefana Majewskiego w kadrze do lat 21.