- Nie ferujmy gwałtownie wyroków, niech zajmą się tym odpowiednie organy, są struktury, które badają różne niejasności. Mnie się podoba to, co zrobiła minister Mucha. Nie działa na oślep, skierowała sprawę do ludzi, którzy wiedzą, co z tym zrobić - powiedział Listkiewicz na łamach Faktu.
- Chciałbym wrócić do związku, ale na zdrowych, demokratycznych zasadach - dodał były prezes PZPN.
Wizerunek Polskiego Związku Piłki Nożnej został poważnie nadszarpnięty. To z pewnością nie wróży dobrze przed imprezą, jakiej w naszym kraju jeszcze nie było i pewnie długo nie będzie. W piątek nie udało odwołać się Grzegorza Laty. Kilkoma taśmami zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Na razie ciężko powiedzieć, jaki będzie finał całej sprawy.
Źródło: Fakt.