- Widzę po moich zawodnikach, że są bardzo zmobilizowani i chcą wygrać - powiedział Jabłoński. Szkoleniowiec Wisły uważa, że goście nie należą do łatwych rywali. - W ubiegłym tygodniu przegrali ze Zniczem dość pechowo. Nie jest to słaby zespół. GKS ma w swoim składzie bardzo wielu zawodników ze Śląska, a to dodaje mu charakteru. To jest zespół walczący. W Płocku piłkarze z Jastrzębia będą się zapewne bronić, co może nam sprawić sporo kłopotów, bo nie ukrywam, że atak pozycyjny jest nadal mankamentem mojej drużyny.
W składzie Nafciarzy zabraknie w sobotę Żarko Belady i Nikoli Mihailovicia. - Obaj wyjechali do Czarnogóry i załatwiają tam formalności związane z wizami na pobyt w Polsce - wyjaśnił Jabłoński.
Szkoleniowiec Wisły będzie miał jednak do dyspozycji Roberta Gubca, który porozumiał się już z władzami klubu w kwestii nowego kontraktu.