Wojciech Stawowy: Wielu chce grać w Cracovii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z kilku testowanych w ostatnich tygodniach przez Cracovię zawodników szansę na angaż w Pasach ma tylko [tag=2236]Bartłomiej Niedziela[/tag]. 27-letni pomocnik rozpoczął z klubem negocjacje w sprawie kontraktu.

Niedziela trenuje z Cracovią od ponad tygodnia i wystąpił w sparingach z Polonią Bytom oraz Karpatami Lwów, w których zaprezentował się z niezłej strony. - Bartek to jest chłopak, którego zostawię w Cracovii. Jest to piłkarz ambitny, który może sporo wnieść do naszej młodej drużyny. Nie ukrywam, że my chcemy oprzeć drużynę na młodzieży i każdy powinien się do tego pomalutku przyzwyczajać. Jesteśmy na etapie budowania nowej Cracovii opartej o zawodników perspektywicznych, a przede wszystkim o takich, którzy w tej Cracovii chcą grać. Ci, którzy chcą się poddać wszystkim zasadom, jakie tu będą obowiązywały, którzy będą wspólnie dążyli do celu, jaki przed sobą stawiamy stworzą drużynę w nadchodzącym sezonie - tłumaczy opiekun Pasów Wojciech Stawowy.

Z kolei od czwartku z krakowianami ćwiczy 20-letni pomocnik Banika Ostrawa Łukasz Zejdler. Młodzieżowy reprezentant Polski zagra w sobotnim sparingu z Sandecją Nowy Sącz. Stawowy: - Bardzo się cieszę, że ma szansę trafić do Cracovii. To jest reprezentant Polski i młodzieżowiec, a młodzieżowiec jest nam potrzebny. Jest perspektywiczny, a już wiele potrafi.

Pasy szukają wzmocnień dwutorowo: spośród zawodników testowanych i takich, którzy testów przechodzić już nie muszą. Na razie w ten drugi sposób na Kałuży 1 trafił tylko Krzysztof Danielewicz. - Na celowniku mamy też innych, bardziej doświadczonych zawodników. Być może pojadą już z nami zgrupowanie albo do nas dojadą. W Cracovii chce grać wielu chłopców i to mnie bardzo cieszy. Tyle że nie wszyscy mogą. Niektórych jeszcze załatwiamy. Nie chcę mówić o nazwiskach, bo o wiele łatwiej rozmawia się z zawodnikiem młodym, rozwojowym, a inaczej z piłkarzami, którzy w piłce już coś osiągnęli i mają w miarę mocne nazwiska - tłumaczy opiekun Cracovii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
maly PzB
6.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, chyba na cymbalach ,,,Pozdro z Buczy :)  
avatar
derek
6.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chyba nie dla pieniędzy grają bo ich w Cracovii niema