- Bardzo cenię Waldka, jest superkumplem, ale wydaje mi się, że zbyt łagodnie wszedł do kadry. Nie było w tym jego wejściu żadnego przytupu. A przecież nie wszedł do drużyny, która wcześniej wszystko wygrywała. Było raczej odwrotnie, dostawaliśmy przecież w d... Tym bardziej więc Waldek musi zaznaczyć swoją obecność, pokazać, kto tu rządzi. Nie może być tak, że piłkarze zamiast dobrze grać, komentują taktykę jak Lewandowski czy wydają kuriozalne oświadczenia jak Piszczek - powiedział Iwan w rozmowie z Super Expressem.
Andrzej Iwan ma prosty sposób, by Waldemar Fornalik kontrolował reprezentację. - Powinien zamknąć piłkarzom jadaczki. Wyraźnie pokazać, kto tu rządzi. Oni mają być od grania, a nie komentowania różnych spraw. Nie może być tak, że Lewandowski mówi, czy mamy grać jednym napastnikiem, czy dwoma. Najgorsze, że Waldek ma mało czasu na opanowanie sytuacji, bo przecież mecz z Czarnogórą już 7 września. Ale może zdąży... - dodał.
Cała rozmowa w Super Expressie.