Piszczek: Absencji "Kuby" nie można porównywać z osłabieniami Anglików

Łukasz Piszczek obawia się, że brak Jakuba Błaszczykowskiego może odegrać decydującą rolę we wtorkowym pojedynku Polski z Anglią.

Biało-czerwoni zagrają z Anglią bez Jakuba Błaszczykowskiego, Macieja Rybusa, Jakuba Koseckiego i Marka Saganowskiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Eugena Polanskiego. Roy Hodgson nie będzie mógł skorzystać z usług Franka Lamparda, Theo Walcotta i Ryana Bertranda, którzy są kontuzjowani. Ponadto zabraknie Johna Terry'ego i Rio Ferdinanda. Pierwszy z nich zrezygnował z gry w narodowych barwach, a drugiego pominął selekcjoner. Absencja którego zawodnika będzie najbardziej widoczna na Stadionie Narodowym?

- Braku Błaszczykowskiego nie można porównywać z osłabieniami Anglików takimi, jak nieobecność Terry'ego. Nasi rywale mają bardzo wielu klasowych piłkarzy w przeciwieństwie do reprezentacji Polski. Jeśli my tracimy jednego podstawowego zawodnika, mamy problem. Anglicy są w zupełnie innej sytuacji - ocenia Łukasz Piszczek, który w Borussii Dortmund harmonijnie współpracuje z "Kubą" na prawym skrzydle.

Zawodnik drużyny mistrza Niemiec nie uważa Synów Albionu za zespół złożony wyłącznie z wielkich gwiazd, którego nie dałoby się pokonać. - Premier League jest teraz niezwykle silna, a wzmocnień w niej poszukuje się bez względu na narodowość piłkarzy. Nie jest to najkorzystniejsza sytuacja dla angielskiej piłki - kluby odnoszą sukcesy, ale reprezentacja już nie. Anglia ma dobrych zawodników, jednak nie są w stanie zdobyć oni jakiegokolwiek trofeum - mówi na dwa dni przed meczem Piszczek w rozmowie z The Sun.

Sądząc z przebiegu meczu towarzyskiego z RPA, miejsce Błaszczykowskiego na prawym skrzydle przeciwko Anglii zajmie 20-letni Paweł Wszołek.

Komentarze (9)
wislok
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma ludzi niezastąpionych,ale w tym przypadku chyba tak jest,choć Grosicki i Wszołek grali bardzo ładnie i kto wie, szansa przed nimi, wielkie kariery,legendy piłki rosną w takich meczach. 
avatar
derek
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to przynajmniej nie będą mu potrzebne bilety dla rodziny jak nie będzie grał. a tak serio to sromotnie przegramy, za mało doświadczony mamy zespół 
marakuda
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
Detax
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Się okaże we wtorek 
avatar
Grek Zorba
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
nie no spokojnie, Błaszczykowski jest ważny dla naszej kadry, ale bez przesady. Bywały mecze, że przechodził obok gry. Jasne, potrafił zrobić różnicę, ale uważam, że Błaszczykowski więcej dawał Czytaj całość