Sześciu sędziów na meczu Lech Poznań - Legia Warszawa

Wzorem rozgrywek europejskich niedzielny mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa sędziować będzie aż sześciu arbitrów. Dwóch dodatkowych zajmie miejsca za liniami końcowymi boiska.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Kolegium Sędziów PZPN przy aprobacie Zbigniew Bońka zdecydowało, że na meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa obecni będą również sędziowie bramkowi. Arbitrem głównym będzie Hubert Siejewicz, a miejsca przy bramkach zajmą Szymon Marciniak z Płocka oraz Paweł Pskit z Łodzi, choć pierwotnie wyznaczony był Paweł Raczkowski z Warszawy. W T-Mobile Ekstraklasie jest to nowość, ale praktykowane było to już podczas Mistrzostw Europy, Ligi Mistrzów oraz Ligi Europejskiej.

- Nie ważna jest liczba, tylko jakość. Może wystarczyć jeden sędzia, który nie przeszkodzi w grze i będzie sprawiedliwie sędziował. Jeżeli potrzeba sześciu, to niech będzie sześciu. Jeśli będzie trzeba jeszcze więcej, to niech będzie więcej. Liczy się, aby najważniejszy nie był sędzia, tylko piłkarze - mówi Mariusz Rumak, trener Kolejorza.

Pomysł z wprowadzeniem arbitrów bramkowych będzie kontynuowany do końca rundy jesiennej. W każdej z najbliższych trzech kolejek wybrany zostanie jeden mecz z dodatkową obsadą sędziowską.

Trener Lecha Poznań odniósł się również do rozważań o wprowadzeniu powtórek wideo. - Jestem za obiektywizacją tego co się dzieję, czyli również za powtórkami wideo, ale każda dodatkowa przerwa w grze zabije piękno tego sportu. Jeżeli uda się to zoptymalizować, to jak najbardziej jestem za. Nie wychodzę z założenia, jak powiedział mi kiedyś jeden sędzia, że pomyłki są częścią futbolu, bo musi być ich jak najmniej - zakończył Rumak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×