W poprzednim sezonie Borussia Dortmund spisała się w Lidze Mistrzów znacznie poniżej oczekiwań. - Wtedy wszystko było dla nas całkowitą nowością. Każdy z nas występował w tych rozgrywkach praktycznie po raz pierwszy. Graliśmy nieźle, ale nie byliśmy w stanie gromadzić punktów - wspomina w rozmowie z uefa.com Robert Lewandowski.
Teraz mistrzowie Niemiec po czterech kolejkach nie mają na koncie ani jednej porażki i z 8 "oczkami" w dorobku prowadzą w tabeli "grupy śmierci". - Jest zupełnie inaczej. Wiemy, jak grać i wiemy, czego chcemy. Wiemy też, w jaki sposób należy zdobywać punkty - tłumaczy polski napastnik.
Dortmundczycy po raz ostatni przedostali się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów przed 15 laty. Teraz, by tego dokonać, wystarczy im remis w wyjazdowym pojedynku z Ajaxem - W każdym z dotychczasowych czterech spotkań zaprezentowaliśmy dobry futbol i zapunktowaliśmy. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować tę passę. Jesteśmy świetnym zespołem, który ma ogromny potencjał - przekonuje "Lewy".
Jakie cele na ten sezon stawia sobie najlepszy strzelec BVB? - Ciężko powiedzieć. Na pewno priorytetem jest wyjście z grupy, co przed rokiem nam się nie udało. Co dalej? Chcemy dotrzeć tak daleko, jak to tylko możliwe. Jesteśmy ciekawi, co się wydarzy. Póki co koncentrujemy się jednak tylko na kolejnym meczu, by wypaść w nim dobrze i zgarnąć 3 punkty. Gdy to się uda, zobaczymy na co będzie nas stać - zapowiada 24-latek.
Lewandowski do tej pory zdobył w fazie grupowej dwa gole, pokonując przed własną publicznością bramkarzy Ajaxu oraz Realu. - Zawsze chcę strzelać jak najwięcej bramek. Najbardziej cieszą mnie zwycięstwa mojej drużyny, ale radość sprawiają mi także osiągnięcia indywidualne. Robię wszystko, by wciąż stawać się lepszym piłkarzem - kończy reprezentant Polski.