Dziesiąty gol Lewandowskiego? Niewygodny rywal Bayernu - przed 17. kolejką Bundesligi (wideo)

W niedzielę zakończona zostanie runda jesienna 50. sezonu niemieckiej ekstraklasy. Borussia Dortmund, która zagra na wyjeździe z 1899 Hoffenheiem, ma cień szans na wskoczenie na pozycję wicelidera.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Borussia po sensacyjnej porażce z Wolfsburgiem oddaliła się od wicemistrzostwa jesieni. Aby je wywalczyć zespół Juergena Kloppa musi pokonać Hoffenheim oraz liczyć na porażkę Bayeru z HSV, która jest mało prawdopodobna. Dortmundczycy zagrają w niedzielę na stadionie, na którym zwykle sobie nie radzą - w dwóch poprzednich sezonach przegrali na Rhein-Neckar-Arena po 0:1. Zła passa w pojedynkach z Wieśniakami przerwana została dopiero w styczniu bieżącego roku po triumfie na własnym terenie w stosunku 3:1.

Co ciekawe, do bramki Hoffe nigdy nie trafił jeszcze Robert Lewandowski. Polski gwiazdor spróbuje w niedzielne popołudnie zmusić do kapitulacji utalentowanego 20-latka, Koena Casteelsa i zdobyć tym samym 10. gola w sezonie Bundesligi. Jeśli "Lewy" wpisze się na listę strzelców dwukrotnie, wyprzedzi w klasyfikacji Stefana Kiesslinga, Vedada Ibisevicia oraz Alexandra Meiera, o ile żaden z nich w sobotę nie poprawi swojego dorobku.

Gospodarze spotkania znajdują się w katastrofalnej formie - przegrali wszystkie ostatnie 5 meczów ligowych, dając sobie wbić aż 15 goli! Zespołowi nie pomogła na razie zmiana trenera: Frank Kramer, który zastąpił Markusa Babbela, poprowadził drużynę do porażki w Hamburgu. - Potrzebujemy pracy zespołowej i pełnego zaangażowania. Same umiejętności indywidualne piłkarzy nie wystarczają - tłumaczy szkoleniowiec. Niepowodzenia Hoffenheim są tym bardziej zaskakujące, że w składzi nie brakuje gwiazd, które w minionych sezonach grały jak z nut, takich jak Andreas Beck, Sejad Salihović, Roberto Firmino czy Eren Derdiyok.

Borussia wystąpi w przedostatnim tegorocznym pojedynku bez Sebastiana Kehla i Svena Bendera. Obaj pomocnicy wciąż są kontuzjowani i w wyjściowej jedenastce musi grać Moritz Leitner. Mimo drobnych problemów zdrowotnych od 1. minuty na placu gry powinni pojawić się "Lewy" oraz Łukasz Piszczek.

Jedna z wielu porażek Borussii z Hoffenheim miała miejsce w sierpniu 2011 roku:

Przewidywane składy:

Hoffenheim: Casteels - Beck, Delpierre, Compper, Johnson - Williams, Rudy, Salihović - Firmino, Derdiyok, Volland.

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Leitner - Błaszczykowski, Goetze, Reus - Lewandowski.

Na niewygodnego dla siebie rywala trafia Bayern. W sezonie 2011/2012 zespół Juppa Heynckesa zmierzył się z Gladbach trzykrotnie i tylko raz zdołał zremisować przy bilansie bramkowym 1:4! Fatalnie w tamtych meczach prezentował się Manuel Neuer, który zawalił dwa gole i ułatwił trafienie do siatki Igorowi de Camargo oraz Marco Reusowi.

W bieżących rozgrywkach Bawarczycy spisują się jednak fenomenalnie, podczas gdy drużyna Luciena Favre'a wyraźnie spuściła z tonu i gra w kratkę. - Nie mamy w Monachium wiele do stracenia, jednak wierzymy, że coś ugramy na Allianz Arena. Na pewno nie boimy się tego meczu, chociaż Bayern jest w niesamowitym gazie - zapowiada stoper Roel Brouwers, który zastąpi pauzującego za kartki Alvaro Domingueza.

Philipp Lahm i spółka, jak już informowaliśmy, mogą pobić w piątkowy wieczór trzy rekordy wszech czasów Bundesligi. Aby tak się stało, muszą zwyciężyć choćby różnicą jednego gola. Wyjątkowy mecz rozegra Dante, który do stolicy Bawarii przywędrował z Moenchengladbach. - To dzięki grze w Borussii tutaj trafiłem. W Gladbach wciąż mamy wielu przyjaciół, którym wiele zawdzięczam - tłumaczy Brazylijczyk.

Jeden z błędów Neuera w meczach z Gladbach wykorzystał Marco Reus:

Przewidywane składy:

Gladbach: ter Stegen - Jantschke, Stranzl, Brouwers, Wendt - Rupp, Nordtveit, Marx, Arango - Herrmann, Hanke.

Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Tymoszczuk, Schweinsteiger - Mueller, Kroos, Ribery - Mandzukić.

Wielu zespołom runda jesienna mocno dała się we znaki i na jej zakończenie wystąpią w mocno przemeblowanych składach. Na skutek kontuzji bądź zawieszeń nie mogą zagrać m.in. Daniel Carvajal, Stefan Reinartz, Rafael van der Vaart, Petr Jiracek, Marcell Jansen, Bamba Anderson, Christian Wetklo, Nikolce Noveski, Gotoku Sakai, William Kvist, Serdar Tasci, Robbie Kruse, Jens Langeneke, Lars Stindl, Kyriakos Papadopoulos, Jermaine Jones i Mensur Mujdza. Szansę dostanie więc wielu zmienników, w tym Sebastian Boenisch, który najprawdopodobniej znajdzie się w wyjściowej jedenastce Bayeru na mecz z HSV.

Trudne zadanie czeka Schalke, które podejmie mogący pochwalić się drugą najlepszą defensywą w lidze SC Freiburg. Działacze zapewnili, że o posadę nawet w przypadku porażki nie musi obawiać się Huub Stevens, który zamierza od 1. minuty postawić na Christopha Moritza i Chinedu Obasiego. Nawet na podium może wspiąć się VfB Stuttgart, o ile pokona FSV Mainz. Die Schwaben nie wygrali w Moguncji od 2005 roku, a w minionym sezonie polegli 1:3, choć gospodarze kończyli mecz w "10" po czerwonej kartce Eugena Polanskiego, który tym razem ma wystąpić w podstawowym składzie. Niełatwe zadanie czeka w Duesseldorfie Hannover, który nie błyszczy w spotkaniach wyjazdowych. Artur Sobiech tradycyjnie rozpocznie mecz na ławce. W Fuerth naprzeciwko siebie staną dwie najsłabsze drużyny rozgrywek. Przegrany będzie mógł zacząć żegnać się z Bundesligą.

TABELA ->>>

Program 17. kolejki Bundesligi:

piątek, 14 grudnia

Bayern Monachium - Borussia M'gladbach, godz. 20.30

sobota, 15 grudnia

VfL Wolfsburg - Eintracht Frankfurt, godz. 15.30

Fortuna Duesseldorf - Hannover 96, godz. 15.30

SpVgg Greuther Fuerth - FC Augsburg, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - Hamburger SV, godz. 15.30

FSV Mainz - VfB Stuttgart, godz. 15.30

Schalke 04 Gelsenkirchen - SC Freiburg, godz. 18.30

niedziela, 16 grudnia

1899 Hoffenheim - Borussia Dortmund, godz. 15.30

Werder Brema - FC Nuernberg, godz. 17.30

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×