Dortmundczycy w sobotę ulegli VfL Wolfsburg, a następny pojedynek - przeciwko 1899 Hoffenheim - mają zaplanowany dopiero na niedzielne popołudnie. To rzadka w tym sezonie sytuacja, gdy ekipa Juergena Kloppa między jednym meczem a drugim ma aż 8 dni przerwy.
Przygotowania Borussii utrudniają fatalne warunki atmosferyczne - treningi odbywają się na zmrożonej murawie przy padającym śniegu - oraz problemy zdrowotne zawodników.
W środę z zespołem nie trenował Robert Lewandowski, który narzeka na ból zęba. Polski napastnik ćwiczył tylko indywidualnie, ale - jak poinformowano na oficjalnej stronie internetowej BVB - na niedzielę powinien być gotowy do gry. Z kolei Łukasz Piszczek i Mats Hummels zmagają się z grypą i ich zajęcia trwały zdecydowanie krócej niż pozostałych piłkarzy. Ich występ przeciwko Hoffenheim określono jako "prawdopodobny".
Poza drużyną wciąż znajdują się kontuzjowani Sven Bender i Sebastian Kehl, którzy walczą z czasem, by móc znaleźć się w meczowej "18" na Rhein-Neckar Arena.
Po wyjeździe do Hoffenheim mistrzów Niemiec czeka jeszcze spotkanie 1/8 finału Pucharu Niemiec z Hannoverem 96. Ten pojedynek zaplanowano na środę 19 grudnia.