Publiczny nadawca może transmitować tylko jedno spotkanie środowe, ma więc ograniczone pole manewru. W TVP zdecydowano, że pokazane będzie spotkanie Szachtara Donieck z "polską" Borussią Dortmund, a nie hitowo zapowiadające się starcie Realu Madryt z Manchesterem United. Taka decyzja wywołała spore oburzenie u niektórych kibiców. Inni natomiast ją popierają, chcąc zobaczyć w akcji Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego.
TVP postanowiło wyjaśnić powody takiej, a nie innej decyzji. - Wiemy, że nie da się dogodzić wszystkim. Znamy i rozumiemy argumenty kibiców, którzy optują za spotkaniem na Santiago Bernabeu - czytamy na stronie sport.tvp.pl.
TVP przedstawia także listę argumentów optujących za transmisją potyczki BVB. Oto niektóre z nich, zaczerpnięte ze strony TVP:
- Ktoś może powiedzieć, że to wybór dla mniej wytrawnych fanów futbolu, bo kibic-koneser, chciałby obejrzeć starcie gigantów Real - MU. Ale do oglądania TVP prawo mają wszyscy: i wielcy sympatycy piłki, i "niedzielni" (środowi) kibice, a fanów Borussii w tym momencie w naszym kraju jest najwięcej - głównie z powodu gry w tym klubie trzech Polaków.
- Borussia gra atrakcyjniejszą piłkę niż wiele bardziej markowych klubów.
- Wiemy, to wróżenie z fusów, podobnie jak to, czy mecz Szachtara z Borussią będzie lepszy niż Realu z United. Ale... co by było gdyby Robert Lewandowski zaliczył hat-tricka (...).
Listę wszystkich argumentów można zobaczyć TUTAJ.
Źródło: sport.tvp.pl