Sandecja Nowy Sącz przed rozpoczęciem tego sezonu miała spore problemy z obsadą pozycji bramkarza. Lekarstwem na całe zło okazał się sprowadzony niemal w ostatniej chwili Marcin Cabaj. Ten bramkarz najdłużej w swojej karierze związany był z Cracovią Kraków, gdzie występował przez dziewięć sezonów, przebywając z tym klubem drogę od trzeciej ligi do ekstraklasy. Po rozstaniu z krakowską drużyną na początku 2011 roku, przeniósł się do izraelskiego Hapoel Be'er Szewa, ale wrócił stamtąd już po kilku miesiącach. Powodem takiej decyzji był konflikt zbrojny w Strefie Gazy, czyli regionie leżącym nieopodal miejsca pobytu polskiego zawodnika. Następnie Marcin Cabaj reprezentował barwy Polonii Bytom, lecz po spadku "Niebiesko-Czerwonych" do drugiej ligi, postanowił szukać nowego pracodawcy i ostatecznie zakotwiczył w Nowym Sączu. Z Sandecją związał się kontraktem do końca czerwca z opcją automatycznego przedłużenia na kolejny rok.
Pierwszoligowiec z Nowego Sącza w rozgrywkach spisuje się poniżej oczekiwań, lecz do Cabaja nie można było mieć większych pretensji. Zimą sporo mówiło się o tym, ze
bramkarz może trafić do Cracovii. Zainteresowanie jego pozyskaniem miał wyrażać Wojciech Stawowy, opiekun Pasów. Golkiperem były także zainteresowane kluby z Danii oraz Norwegii. Teraz jest już jednak pewne, że Sandecja Marcina Cabaja zatrzyma i wiosną ten zawodnik dalej będzie bronił jej barw. - Marcin Cabaj związany jest z naszym klubem kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2013 roku, zawierającym również klauzulę przedłużenia. Jego odejście z Sandecji byłoby więc możliwe jedynie w przypadku wykupienia, a żadna konkretna oferta do nas nie wpłynęła. Pojawiały się tylko zapytania - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl Michał Śmierciak, rzecznik prasowy Sandecji.
Jak udało się dowiedzieć portalowi SportoweFakty.pl, niebawem do Sandecji dołączy kolejny golkiper, który ma zwiększyć rywalizację w drużynie po tym, jak odszedł z niej Sebastian Kosiorowski.
Zespół z Nowego Sącza zasili bramkarz Daniel Bomba, który uchodzi za gwiazdę w trzecioligowym Popradzie Muszyna i jest uważany za jednego z najzdolniejszych bramkarzy regionu nowosądeckiego. Bomba w tym sezonie zagrał w 15 meczach ligowych i aż 9 razy zachowywał w nich czyste konto. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, w przyszłości miałby on być pierwszym golkiperem Sandecji. - Mogę potwierdzić, że doszliśmy do porozumienia z tym zawodnikiem. Kontrakt co prawda nie jest jeszcze podpisany, ale niebawem ta sprawa zostanie sformalizowana - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Michał Śmierciak.