Gorzkie słowa dyrektora Borussii: Musimy zaakceptować, że Lewandowski...

Działacze Borussii Dortmund coraz częściej przyznają, że zatrzymanie Roberta Lewandowskiego w zespole mistrza Niemiec może okazać się zadaniem niewykonalnym.

W rozmowie z portalem wa.de Michael Zorc został zapytany o klubową przyszłość Roberta Lewandowskiego. W ostatnich tygodniach media podawały sprzeczne informacje na temat polskiego napastnika. Według niektórych źródeł transfer 24-latka do Anglii po zakończeniu obecnego sezonu jest już praktycznie przesądzony, natomiast z innych doniesień wynika, że "Lewy" może grać w Borussii Dortmund jeszcze przez kilka lat.

- Nie ma żadnych nowych informacji, a kontrakt napastnika jest ważny do 2014 roku. Nigdy nie ukrywaliśmy, że chcemy związać się z Lewandowskim na dłużej, jednak decyzja nie zapadnie w najbliższych dniach czy tygodniach. Znajdujemy się w relatywnie komfortowej sytuacji, a z Robertem utrzymujemy dobre relacje. Zawsze możemy się skontaktować i bezpośrednio porozmawiać. Musimy jednak zaakceptować to, że zawodnik nie chce obecnie przedłużać kontraktu - przyznał dyrektor sportowy BVB.

Po raz kolejny głos na temat przyszłości "Lewego" zabrał również Juergen Klopp. - Robert jest całkowicie zrelaksowany i żyje zespołem, w którym obecnie występuje. Tylko to się dla niego liczy. Mogę zaakceptować, że zawodnik czasem chce czegoś innego. Tak jest też w przypadku Lewandowskiego - powiedział szkoleniowiec, sugerując, że Polakowi zdarza się myśleć o grze w innej drużynie niż Borussia.

Komentarze (9)
avatar
Kuker
9.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy 2013 r. ale Lewy może odejśc już w lipcu bo klub nie będzie robił przeszkód.Po co oni chcą kupować tego napastnika z Lyonu.Jak Lewy powie że odchodzi to niech kogoś kupią a nie teraz jak j Czytaj całość
avatar
Sidney
9.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy 2013 rok...kontrakt Lewego wygasa w 2014...to znaczy, że jeszcze ma czas, żeby podpisać nowy...bez spiny ludzie. 
mochi
9.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A swoją drogą ciekawe co myśli Rosicky, który poszedł do Arsenalu po trofea ;D 
avatar
placid
9.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewy chce po prostu zarabiać tyle i gwiazdy BvB , bo niewątpliwie jest gwiazdą tej drużyny , a że dostał propozycję mniejszą to jej słusznie nie przyjął . 
Miśu
9.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie czaje Lewego... jeszcze pare lat temu nie marzył pewnie nawet o tym żeby grać w Borussi a teraz nie chce.. kasa ważniejsza? bo chyba źle mu tam nie jest..