[i]
- Zawodnik zdecydował się nie przechodzić do Lecha Poznań. Oferta z Polski jest już nieaktualna[/i] - tłumaczy na łamach austriackich mediów agent Darko Bodula.
22-letni napastnik od półtora roku jest piłkarzem Sturmu Graz. W poprzednim sezonie imponował skutecznością (12 goli i 6 asyst w lidze), ale bieżące rozgrywki ma zupełnie nieudane - w ani jednym z 11 rozegranych meczów nie wpisał się na listę strzelców.
Bodul, w przeszłości gracz Ajaxu Amsterdam, latem 2011 roku był o krok od przejścia do Lechii Gdańsk. Strony porozumiały się już w sprawie kontraktu indywidualnego, ale Chorwat rozmyślił się i nie złożył podpisu pod umową.
Teraz zamiast do Lecha Bodul może trafić do ligi... japońskiej. Jego agent potwierdził zainteresowanie tamtejszego klubu Urawa Red Diamonds. Kolejorz z kolei, jak się wydaje, pozyska innego napastnika: Arona Johanssona z ligi duńskiej.
A ten grajek leci na kaskę skoro chce iść do Japoni