Pierwsza połowa rywalizacji we Fryburgu nie zachwyciła. Jedyne dogodne okazje mieli Jan Rosenthal oraz Simon Rolfes. Po zmianie stron sytuacji bramkowych było więcej, a Aptekarzy po uderzeniach Maxa Kruse i Karima Guede ratować musiał Bernd Leno.
W 71. minucie o krok od objęcia prowadzenia byli wiceliderzy rozgrywek, jednak strzał Andre Schuerrle zatrzymał się na słupku! Krótko przed końcem spotkania niewiele do szczęścia zabrakło Larsowi Benderowi.
Cały mecz rozegrał Sebastian Boenisch, który w 41. minucie został ukarany żółtą kartką. Reprezentant Polski był aktywny, włączał się do akcji ofensywnych i próbował strzelać na bramkę.
Debiutu w Bundeslidze nie doczekał się Arkadiusz Milik, który cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych. Sami Hyypia nie wpuścił 18-latka na boisko, chociaż Stefan Kiessling nie prezentował się najlepiej.
Borussia Dortmund do Bayeru traci już tylko "oczko". Drugi i trzeci zespół tabeli zmierzą się w 20. kolejce na BayArena.