Copa del Sol: Widzew o krok od wygrania grupy! Kto znajdzie się w finale?

Zwycięstwem nad Tromsoe IL 2:1 zakończyli rozgrywki grupowe towarzyskiego turnieju Copa del Sol piłkarze Widzewa. Łodzianie czekają na mecz rumuńskiego FC Vaslui - jedynego już rywala w walce o finał.

Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego przystąpili do spotkania osłabieni brakiem powołanych na zgrupowanie reprezentacji Polski Łukasza Brozia oraz Mariusza Stępińskiego. W podstawowym składzie wybiegli za to od pierwszej minuty m.in. Patryk Stępiński, powracający do formy po kontuzji Veljko Batrović, sprowadzony przed kilkoma tygodniami Bartłomiej Pawłowski oraz testowany Chorwat Dino Gavrić.

Pierwsza połowa nie zwiastowała wielkich emocji w tym pojedynku. Ani jeden, ani drugi zespół nie oddał na bramkę przeciwnika celnego strzału. Znacznie więcej wydarzyło się w drugiej odsłonie spotkania. W 56. minucie meczu prowadzenie objęli Norwegowie. Dośrodkowanie z prawej strony boiska wykończył Aleksandar Prijović. Napastnik Tromso wbiegł w tempo w pole karne Widzewa i niepilnowany skierował futbolówkę do bramki Milosa Dragojevicia.

Pięć minut później padł gol wyrównujący. Gavrić kopnął piłkę na prawą stronę pola karnego Tromso do Sebastiana Dudka. Pomocnik Widzewa zagrał "klepkę" z Sebastianem Radzio i nie dał szans bramkarzowi mocnym strzałem po ziemi w kierunku dalszego słupka. W 72. minucie to czerwono-biało-czerwoni objęli prowadzenie. Prostopadłe podanie w pole karne od Dudka otrzymał Mariusz Rybicki, który po chwili uderzył na bramkę Tromsoe IL. Bramkarz norweskiego zespołu dotknął piłki, jednak nie powstrzymał jej przed zmierzeniem do bramki. Łodzianie nie oddali prowadzenia odnosząc kolejne zwycięstwo w Copa del Sol. Póki co jednak Widzew musi czekać na ostatnie rozstrzygnięcie w swojej grupie, w którym FC Vaslui zmierzy się z FC Kopenhagą.

Aby podopieczni trenera Mroczkowskiego zagrali w finale turnieju, Rumuni nie mogą wygrać z wicemistrzem Danii więcej niż dwiema bramkami i to tylko w przypadku gdy mecz skończyłby się wynikiem 2:0. Sytuacja skomplikuje się jednak jeszcze bardziej w przypadku wygranej FC Vaslui 3:1. Wówczas zarówno Widzew, jak i rumuński zespół zgromadzą na swoim koncie po tyle samo punktów, odnotowując dokładnie taki sam bilans bramkowy. Okazuje się, że regulamin turnieju na obecną chwilę nie przewiduje rozwiązania dla takiej sytuacji. O miejscu zespołów w tabeli decydują kolejno: liczba zdobytych punktów, bilans bramkowy, liczba zdobytych bramek oraz spotkanie bezpośrednie, które w przypadku obu zainteresowanych zespołów nie miało miejsca.

W finale turnieju Copa del Sol, który odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 16:00, zmierzy się zwycięzca grupy niebieskiej (w której gra Widzew) z triumfatorem grupy czerwonej. Zwycięzca zgarnie nagrodę w wysokości 50 000 euro, podczas gdy pokonany otrzyma 30 000 euro.

Tromsoe IL - Widzew Łódź 1:2 (0:0)
1:0 - Prijović 56',
1:1 - Dudek 61',
1:2 - Rybicki 72'

Skład Widzewa:
Dragojević - Patryk Stępiński, Abbes, Phibel, Gavrić - Pawłowski (37' Alex, 64' Emerson), Nowak, Dudek (87' Bartkowski), Batrović (46' Bartoszewicz), Kaczmarek (46' Rybicki) - Ben Dhifallah (46' Radzio)

Komentarze (2)
M_
30.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzew w finale - Rumuni przegrali 4:0 
avatar
Remle
30.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to Widzew prawie jest już w finale. Na fanpage na facebooku Sportowe Fakty napisały, że rywal do pierwszego miejsca przegrywa po 20 minutach 0:3, więc cudu raczej nie będzie i łodzianie wygr Czytaj całość